Tabun w Otominie - opinie i wrażenia po weselu
Witam,
chciałam się podzielić wrażeniami z mojego wesela w restauracji Tabun. Niestety nie są to pozytywne wrażenia choć to piękne miejsce. Cały urok jednak psuje właścicielka dla której wszystko jest problemem. Zaczęło się od głupich serwetek z materiału,które zostały potraktowane jako wielkie widzimisię. Pani nie chciała podpisać żadnej umowy a opłaty za wesele zażądała przed imprezą. Potem problemem była ilość zakupionych przez nas soków i alkoholu (podobno za dużo)- jakoś dziwnie mało w takim razie zostało. Tort też stanowił problem - w końcu wjechał na sale całkiem rozpuszczony, mimo zapewnień że znajdzie się w lodówce przed podaniem. Kolejną karygodną dla mnie sprawą jest to, że pani zrobiła awanturę na sali przed gośćmi weselnymi,że jakoby nasze wesele - uwaga- zużywa za dużo prądu! Po samym weselu nie chciała wydać jedzenia które zostało...
Gorąco nie polecam tego miejsca, szkoda nerwów!!!!!!!
chciałam się podzielić wrażeniami z mojego wesela w restauracji Tabun. Niestety nie są to pozytywne wrażenia choć to piękne miejsce. Cały urok jednak psuje właścicielka dla której wszystko jest problemem. Zaczęło się od głupich serwetek z materiału,które zostały potraktowane jako wielkie widzimisię. Pani nie chciała podpisać żadnej umowy a opłaty za wesele zażądała przed imprezą. Potem problemem była ilość zakupionych przez nas soków i alkoholu (podobno za dużo)- jakoś dziwnie mało w takim razie zostało. Tort też stanowił problem - w końcu wjechał na sale całkiem rozpuszczony, mimo zapewnień że znajdzie się w lodówce przed podaniem. Kolejną karygodną dla mnie sprawą jest to, że pani zrobiła awanturę na sali przed gośćmi weselnymi,że jakoby nasze wesele - uwaga- zużywa za dużo prądu! Po samym weselu nie chciała wydać jedzenia które zostało...
Gorąco nie polecam tego miejsca, szkoda nerwów!!!!!!!