Tandeta, pstrokatość, kiczowatość i pyszne jedzenie - całe Chiny
Restauracje odwiedziłem z żoną wczoraj. Faktycznie, dużo opinii widać, że jest pisanych przez restauracje konkurencyjne. Sam przed pójściem poczytałem o wszystkich knajpach tego typu w gdyni i gdańsku. Wystrój to jeden wielki kicz i tandeta, całe Chiny w jednej małej restauracji :) Ocena, rzecz względna - taki kolorowy jest właśnie naród Chiński. Natomiast jedzenie, przepyszne. Na początek przystawki, pierożki na ostro i "sajgonki" na głębokim oleju, bardzo dobry początek. Później kaczka w cieście, idealnie doprawiona. Drugim daniem była wołowina, jadłem tak delikatnej wołowiny po seczuańsku. Makaron z krewetkami idealny. Ryż powinien być bardziej kleisty, ale powinny być dodawane miseczki, żeby można było go jeść rękoma.
Na koniec wzięliśmy dwa ciasteczka...jedyny minus : były kupione w markecie, czemu nie ręcznie robione?
No i drobna sugestia marketingowa dla właścicieli: ciasteczka są po 1,00 zł proponuje fajny zabieg marketingowy na koniec uczty w postaci ciasteczka z wróżbą do rachunku w formie gratisu i niech one będą robione przez Was :)
Mimo dość dużych cen, jedzenie jest pyszne, porcje są duże, obsługa na medal. Polecam
Na koniec wzięliśmy dwa ciasteczka...jedyny minus : były kupione w markecie, czemu nie ręcznie robione?
No i drobna sugestia marketingowa dla właścicieli: ciasteczka są po 1,00 zł proponuje fajny zabieg marketingowy na koniec uczty w postaci ciasteczka z wróżbą do rachunku w formie gratisu i niech one będą robione przez Was :)
Mimo dość dużych cen, jedzenie jest pyszne, porcje są duże, obsługa na medal. Polecam