Cześć, wyniki z tegorocznej matury szacuję na:
Mat P: ok 96%
Mat R: ok 70%
Fiz R: ok 60%
Pol P: 40-50%
Ang P: 90%
Ang R: 80%

Interesują mnie głownie kierunki t.j Budownictwo, AiR, nanotechnologia. Czy powinienem się martwić o dostanie się na studia na PG? Obiektywnie matematyka była bajecznie prosta i przypuszczam, że dużo ludzi osiągnie wysoki wynik z tego przedmiotu. Co do fizyki to czytałem głownie opinie, że tegoroczna matura była "dla pasjonatów", czyli wnioskuję, że do najprostszych nie należała.

Z góry dziękuję

Jak na polibude fizyka i polak troche za slabo..niestety sa tacy, ktorzy maja 80-90% z tych przedmiotow, ale powodzenia!

Ale w rekrutacji na PG liczy się chyba tylko jeden wyższy wynik z matury. W tym wypadku byłaby to matematyka. Naliczyłem sobie ok. 81 punktów(dla 100 puntów, dla 120 jest 67). Według ubiegłorocznych progów dostałbym się bez problemu.

Przyznam, że zacząłem się troche martwić, ponieważ pocieszał mnie fakt, że rok temu dostawali się ludzie którzy zdawali podstawę z matmy.

Zloz na dwa pokrewne kierunki. Patrza na calosc, jesli zobacza osoba z takim samym wynikiem z matmy jak Ty, ale lepszym z polaka i fizyki, to zawsze biora ta lepsza. Niestety tak to juz jest. Ale w 2 rekrutacji tez jest szansa. Duzo osob odpada, bo ma do wyboru wiele uczelni i kierunków, zazwyczaj sklada sie na kilka). Ja skonczylam juz studia inz. arch, ale wlasnie za mg sie rozgladam

Czyli progi to pic na wodę, tak? Nie sugerować się nimi w ogóle?
http://rekrutacja.pg.gda.pl/?doc=1406
Według tej strony wystarczy 58,81 pkt aby dostać się na Budownictwo, przynajmniej tyle miała osoba na końcu listy, która się tam dostała, jeżeli dobrze interpretuje tabelkę. Myślałem, że taki zapas punktów pozwoli mi odetchnąć z ulgą, ale się myliłem.

Dzięki wielkie za zainteresowanie

Wiesz co, oni maja pewna ilosc ludzi ktorych moga przyjac i koniec. Ta osoba co byla na koncu zapewne miala najwyzszy wynik z tych co juz pozostali (tzn niedobitki) i mieli mniejsze. Nie poddawaj sie, masz szanse, bo duzo osob po 1 cz. odpada, wiec jak nie 1 po 2 cz. Powodzenia!

Żaden pic na wodę, Anecie chyba pomyliły się uczelnie. Gdybyś miał więcej punktów od ostatniej przyjętej osoby na liście po odwołaniu dostałbyś się bez problemu