Terminal Kontenerowy w Gdyni (ten, gdzie parkuje prom Stena).

Jeśli ktoś potencjalnie zainteresowany pracą w tym Terminalu (nie mylić z GCT z naprzeciwka), chciałby się dowiedzieć jak się tam pracuje (zwłaszcza w jednym z działów) zachęcam do kontaktu : docent585@wp.pl W tej chwili to wszystko co mogę napisać, bo właśnie administrator forum - po trzech latach dyskusji w tym wątku na forum - uznał, że należy cały watek ten wątek usunąć (nie poszczególne, ponoć zbyt mocne komentarze a cały wątek! No cóż, niektórych pracodawców prawda w oczy kole, więc interweniują, żeby ukryć fakty przed światem zewnętrznym.
W temacie tego Terminala, zapraszam także na inne fora o pracodawcach.
popieram tę opinię 126 nie zgadzam się z tą opinią 4

To takie z nich cwane kozaki.
A żeby kiedys ich lub ich bliskich taka "przygoda" spotkała.
popieram tę opinię 82 nie zgadzam się z tą opinią 7

To niestety nie amerykański film i u nas sąd nie trzaska w złości młotkiem i nie wydziera się na jedną, czy drugą stronę, która robi sobie jaja. Pozwany ma swoje prawa i je wykorzystuje (zwłaszcza jak nie bardzo ma się czego złapać). Tak więc trudno - niech tak dalej BCT brnie (a licznik bije).
Żałuję, że obecnie nie mogę rozwinąć tematu, bo wybitni prawnicy BCT natychmiast by się czepili, że relacjonuję sprawę ale jak tylko będzie już taka możliwość, wszystkim zainteresowanym dokładnie opowiem co i jak.
A co do tego, czy sprawa jest jasna, czy nie - wg. mnie (oraz kilku dużo mądrzejszych od mojej głów), sprawa jest jasna jak słońce.
popieram tę opinię 84 nie zgadzam się z tą opinią 7

Jak to jest że sąd pozwala im na takie zabawy???!!!
To w końcu ta sprawa jest jasna czy nie do k. nędzy???
popieram tę opinię 82 nie zgadzam się z tą opinią 5

No, sprawa się odbyła ale oczywiście nieugięty, wszechwiedzący i dumny prezes BCT (poprzez swoich pełnomocników) postanowił dalej igrać z i tak marnym zdrowiem mojej żony i nadal w żenujący sposób przeciągać proces. Tak się nawet zastanawiam, że może liczy na to, że zwyczajnie moja żona dłużej tego nie wytrzyma i ....
A kolejna rozprawa w .... październiku, mam więc sporo czasu na kolejne ruchy.
popieram tę opinię 86 nie zgadzam się z tą opinią 5

Sami na siebie ten bat ukręcili i wygląda na to że zostaną nim solidnie wychłostani
popieram tę opinię 86 nie zgadzam się z tą opinią 5

I pomyśleć, że gdyby nie urażona duma pana prezesa, to już dawno (pewnie przed trzema laty) wszyscy zapomnieliby o całej sprawie i nie byłoby dziś żadnego szumu.
Jakie to słabe i nieprofesjonalne.
popieram tę opinię 70 nie zgadzam się z tą opinią 5

Pismo z PIP, o którym mowa kilka komentarzy wyżej - pięknie przetłumaczone na jęz. ang. (oraz rzecz jasna oryginał pisma) - przesłane gdzie trzeba, w tym do władz ICTSI na Filipinach (i nawet odczytane przez adresatów).
A czy właścicielowi BCT tym razem coś ta wiedza da do myślenia, czy ją zbagatelizuje, to już jego sprawa (ale i tak powinien spodziewać się kolejnych newsów).
popieram tę opinię 88 nie zgadzam się z tą opinią 4

Sprawa w czwartek, 12 lipca.

A ten papier z PIPu, no cóż - nie jest bezpośrednio związany ze sprawą mojej żony, etap składania wniosków też już chyba mamy za sobą ale oczywiście tej ostatniej wtopy BCT i wypływających z niej wniosków PIPu ukrywać przed światem raczej nie będę. Mam teraz takie hobby, tzn. społecznie robię porządki w BCT (odciążam prezesa od nadmiaru obowiązków, bo jednak co dwie głowy, to nie jedna he, he).

Ale to wszystko mały Pikuś, najważniejsze że w najbliższą sobotę kolejna wiksa na terminalu - Dzień Otwarty !
popieram tę opinię 88 nie zgadzam się z tą opinią 4

Do waszej sprawy w sądzie to pismo się nie przyda czasem? Kiedy ta sprawa?
popieram tę opinię 85 nie zgadzam się z tą opinią 4

Mają tupet Kocio, oj mają - i to niewyobrażalny (przekonujemy się o tym z żoną na każdym kroku od początku trwania tej sprawy). I im głębiej się ten bałagan rozkopuje, tym widać nie tylko coraz większy tupet ale przede wszystkim niewiarygodną wręcz pogardę dla ludzi/otoczenia. Pogardę okazywaną nie tylko nam ale także wszystkiemu i wszystkim wokół - w tym np. pogardę wobec przepisów, o czym czytamy wyżej - w cytacie ze świeżutkiego pisma PIP.
popieram tę opinię 86 nie zgadzam się z tą opinią 4

Muszą mieć niezły tupet. Wszystkie kontrole muszą być zapowiedziane z kilkutygodniowym wypowiedzeniem. Zakres kontroli tez musieli dostać z pismem informujacym o dacie kontroli w firmie. Nie przygotować się do takiej kontroli to prosić się o kłopoty albo szczyt bezczelności
Cokolwiek dostali, dostali to na własne życzenie
popieram tę opinię 87 nie zgadzam się z tą opinią 4

No nie mogę, coraz lepiej!
To już mamy wyjaśnienie tych ostatnich nerwów i niektórych skwaszonych min.
popieram tę opinię 85 nie zgadzam się z tą opinią 4

Właśnie otrzymałem pismo z PIP, które stanowi odpowiedź na moje zgłoszenie dotyczące faktu, iż w BCT dochodzi do nieprawidłowości w zakresie podległości służbowej Inspektora BHP w tej firmie. I okazuje się, że zgodnie z tym co uparcie od lat twierdzę, BCT nie stosuje się do określonych przepisów i zasad. Oto fragment pisma z PIP :
"W związku z Pana wnioskiem z 19.06.2018r., ............., dotyczącym przeprowadzenia kontroli w BCT Sp. z o.o. informuję, że wszczęto czynności kontrolne w w/w zakładzie, w zakresie wskazanym przez Pana w treści pisma..........
W wyniku przeprowadzonych czynności kontrolnych i stwierdzonych nieprawidłowości, Inspektor Pracy zastosował dostępne środki prawne, mające na celu dostosowanie stanu prawnego do aktualnie obowiązujących przepisów prawa ..........."

I co ? Dalej pan prezes i jego prawnicy będą twierdzić, że w BCT wszystko było i jest w najlepszym porządku ? Nie wstyd im, że osoba postronna musi im pilnować porządku w firmie ?

Cała treść pisma z PIP, którego fragment zacytowałem powyżej, jest do wglądu dla wszystkich potencjalnie zainteresowanych (np. pracą tam) i/lub dla wszystkich niedowiarków.

P.S.
Panie prezesie, chyba należałoby jeszcze dokonać zmian na stronie głównej BCT (w zakładce kontakt).
popieram tę opinię 87 nie zgadzam się z tą opinią 4

Szkolenie szkoleniem ale zadam naiwne i retoryczne zapewne pytanie - a co z myśleniem u takich managerów (w sensie z używaniem własnego mózgu) ?
Przecież każdy średnio rozgarnięty człowiek, w ramach instynktu samozachowawczego - chociażby dla własnego komfortu psychicznego - żyje tak, żeby nie narobić sobie kłopotów.
Ja prosty chłopak jestem i nigdy nie byłem na takich szkoleniach dla kadry kierowniczej ale jeśli w ich trakcie szkolący faktycznie potrafi tak zmanipulować szkolonego, żeby raz na zawsze wyłączyć u niego samodzielne myślenie (zwłaszcza świadomość ciążącej na nim odpowiedzialności za swoje czyny), to pozostaje jedynie współczuć takim kierownikom, prezesom, etc.
W takim wypadku to muszą być naprawdę biedni ludzie i aż strach pomyśleć, jak tacy sobie poradzą w życiu, jak w końcu ktoś im ten stołek spod pupy wyciągnie i w dodatku rozliczy.
popieram tę opinię 87 nie zgadzam się z tą opinią 4

Największe przekretasy zawsze krzyczą że to nie oni...
A złapani za rękę na gorącym uczynku mówią że to nie ich ręka
Mam wrażenie że wszyscy tacy kończą to samo szkolenie
popieram tę opinię 86 nie zgadzam się z tą opinią 4

Życie (i zdrowie) prezesów takich firm jest zawsze bezwzględnie bezcenne i nie ma to tamto (aż się dziwię, że nie ma jeszcze wniosku o umieszczenie takiego zapisu w Konstytucji) !
Natomiast reszta ma tyrać, nie narzekać (absolutnie się nie skarżyć) i ogólnie być wdzięczna za umożliwienie uczestniczenia w procesie zarabiania forsy dla firmy - zwłaszcza dla takiej marki, jak BCT (ICTSI) !!!
BCT pod obecnym kierownictwem najwidoczniej przyjęło zasadę : zawsze, cokolwiek by się nie stało (nawet wbrew ustalonym faktom, czy chociażby wbrew obiektywnym, uzasadnionym wątpliwościom) jesteśmy niewinni i z tym radosnym, bezczelnym hasłem, w każdej sytuacji, obligatoryjnie i śmiało idziemy w zaparte !
Wiem co mówię, bo dawno, dawno temu tam pracowałem i pomimo że wtedy także nie wszystko tam było ok, to porównując wtedy i teraz, to można śmiało powiedzieć, że w tamtych czasach BCT było pod każdym względem mega wzorowym - wręcz wzorcowym - zakładem pracy.
popieram tę opinię 85 nie zgadzam się z tą opinią 4

Ziobro jest jeden, a takich spraw tysiące...
Niemniej jak organizacja pracy jest już na tak złym poziomie że giną ludzie to ja nie mam więcej pytań
Ciekawe na ile swoje życie wyceniają prezesi takich firm :/
popieram tę opinię 86 nie zgadzam się z tą opinią 4

Trzeba będzie tak zrobić bo 3city to jedna wielka "rodzinka"... Ziobro powinien zrobić w końcu tu porządek z władzami, sądami itp
popieram tę opinię 85 nie zgadzam się z tą opinią 4

Aha, taki temat ... Może więc warto spróbować przenieść sprawę poza 3miasto?
popieram tę opinię 83 nie zgadzam się z tą opinią 4

Nie chcę spekulować, ale i prokurator i komenda która to prowadzi to jedna...
popieram tę opinię 85 nie zgadzam się z tą opinią 4

Inne tematy z forum

jak znaleźć pracę bez znajomośći???? (61 odpowiedzi)

nie mam pojęcia juz co robić.....skonczyłam studia...nie mam doswiadczenia...ale też nie mam go...

PRZEPROWADZKA DO TRÓJMIASTA (33 odpowiedzi)

Witam Kochani proszę o poradę. Obecnie mieszkam we Wrocławiu, ale zawiodłam się na tym...

Ile zarabiacie w 2023? (392 odpowiedzi)

Ciekawi mnie ile zarabiają forumowicze, krótko: - wiek - zawód - zarobki miesięczne - rodzaj umowy