Tezy do rządowej polityki leśnej
Rząd Tuska nie może przeprowadzić prywatyzacji Lasów Państwowych, jeżeli poważnie myśli o kontynuowaniu dotychczasowej polityki. Lasy muszą zostać bowiem zachowane jako rezerwa strategiczna do realizacji rządowego planu powrotu człowieka na drzewo zakwalifikowanego do europejskiego projektu pakietu klimatycznego.
Wstępny etap tego projektu, dzięki komercjalizacji telewizji, został już zrealizowany, o czym mozna się przekonać dzięki lekturze pracy toruńskich (nie związanych jednak z Radiem Maryja) socjologów - Tomasza Szlendaka i Tomasza Kozłowskiego z UMK p/t "Naga małpa przed telewizorem".
Sądzę, iż nadszedł czas, by rząd przeszedł do etapu kolejnego, ktory wymagałby współpracy z wybitnymi specjalistami takimi jak Jane Goodall, słynna badaczka życia szympansów w Afryce równikowej. Zatrudnienie pani Goodall na stanowisku podsekretarza stanu w MSW dałoby gwarancję płynnej realizacji projektu, ktory wymagałby przeprowadzenia pewnych badań terenowych w Kenii. Priorytetowym zadaniem pani podsekretarz byłoby ustalenie wariantów wielkości obszaru zalesionego dla rozmaitych wielkości populacji ludzkich i ustalenie dopuszczalnego pułapu zagęszczenia populacji na kilometr kwadratowy.
Chciałbym zaznaczyć, że najpierw należałoby przeprowadzić badania pilotażowe w rejonach największej popularności Platformy Obywatelskiej, takich jak Pomorskie, tym bardziej, że to właśnie Trójmiasto sąsiaduje z potężnym kompleksem Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego.
W tym kontekście, niepokojem napawa postawa gdańskich radnych Platformy, ktorzy zaakceptowali projekt wykarczowania lasu na Ujeścisku pod budowę osiedla. Należy przecież mieć na uwadze, iż każde drzewo, z punktu widzenia programu rządowgo, jest, tu i teraz, na wagę złota. Apelujemy więc do radnych PO o rewizję stanowiska.
Jest jeszcze jedna istotna kwestia do rozważenia. Otóż, biorąc pod uwagę stosunkowo niski stopień zalesienia kraju nie przekaczający 30%, widzimy,że kraj nasz posiada w tej materii poważne rezerwy terytorialne, ktore można wykorzystać do rozwinięcia projektu zwiększenia zalesienia z wykorzystaniem unijnych dopłat. Rozbudowane w ten sposób rezerwy leśne mogłyby być następnie użyte do importu przesiedleńców z bogatych krajów Zachodu, co przyniosłoby znaczne korzyści finansowe pozwalające na obniżenie deficytu i zadłużenia budżetu państwa.
Niniejszy projekt kieruję do ministra finansow z prośbą o rozważenie.
Wstępny etap tego projektu, dzięki komercjalizacji telewizji, został już zrealizowany, o czym mozna się przekonać dzięki lekturze pracy toruńskich (nie związanych jednak z Radiem Maryja) socjologów - Tomasza Szlendaka i Tomasza Kozłowskiego z UMK p/t "Naga małpa przed telewizorem".
Sądzę, iż nadszedł czas, by rząd przeszedł do etapu kolejnego, ktory wymagałby współpracy z wybitnymi specjalistami takimi jak Jane Goodall, słynna badaczka życia szympansów w Afryce równikowej. Zatrudnienie pani Goodall na stanowisku podsekretarza stanu w MSW dałoby gwarancję płynnej realizacji projektu, ktory wymagałby przeprowadzenia pewnych badań terenowych w Kenii. Priorytetowym zadaniem pani podsekretarz byłoby ustalenie wariantów wielkości obszaru zalesionego dla rozmaitych wielkości populacji ludzkich i ustalenie dopuszczalnego pułapu zagęszczenia populacji na kilometr kwadratowy.
Chciałbym zaznaczyć, że najpierw należałoby przeprowadzić badania pilotażowe w rejonach największej popularności Platformy Obywatelskiej, takich jak Pomorskie, tym bardziej, że to właśnie Trójmiasto sąsiaduje z potężnym kompleksem Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego.
W tym kontekście, niepokojem napawa postawa gdańskich radnych Platformy, ktorzy zaakceptowali projekt wykarczowania lasu na Ujeścisku pod budowę osiedla. Należy przecież mieć na uwadze, iż każde drzewo, z punktu widzenia programu rządowgo, jest, tu i teraz, na wagę złota. Apelujemy więc do radnych PO o rewizję stanowiska.
Jest jeszcze jedna istotna kwestia do rozważenia. Otóż, biorąc pod uwagę stosunkowo niski stopień zalesienia kraju nie przekaczający 30%, widzimy,że kraj nasz posiada w tej materii poważne rezerwy terytorialne, ktore można wykorzystać do rozwinięcia projektu zwiększenia zalesienia z wykorzystaniem unijnych dopłat. Rozbudowane w ten sposób rezerwy leśne mogłyby być następnie użyte do importu przesiedleńców z bogatych krajów Zachodu, co przyniosłoby znaczne korzyści finansowe pozwalające na obniżenie deficytu i zadłużenia budżetu państwa.
Niniejszy projekt kieruję do ministra finansow z prośbą o rozważenie.