Solidna firma; ekipa młoda, dowcipna, wyznająca zasadę "nie ma głupich pytań". Instruktor Łukasz to chodzące wcielenie cierpliwości, wydobędzie kursanta z najgłębszych otchłani załamania - z efektem iście zadziwiającym (w moim przypadku zdanie egzaminu za pierwszym podejściem). Służy pomocną dłonią, kiedy trzeba włączyć silnik na środku skrzyżowania (!), zaś sympatyczne pogawędki za kierownicą skutecznie zbijają stres. Za życzliwość i zaraźliwą wiarę w swoich podopiecznych - szóstka z wykrzyknikiem. Dzięki raz jeszcze!