To jest po prostu żart

Telefonów nikt nie odbiera, można to sprawdzić w każdej dowolnej chwili próbując sie tam dodzwonić. Faktury dochodzą 14 dni po odczycie i klient (ja) mam 3 dni na uregulowanie faktury w innym przypadku naliczane są odsetki. Zwracałem PGNiG uwagę ale mają to totalnie w d...., tak jest co miesiąc. Dzisija rano byłem w Gazowni na Bitwy pod Płowcami ( do dzisiaj nie mam rachunku a odczyt był 4 lutego) aby im zapłacić, podejrzewam, że około 1500 złotych to nie było prądu, więc mają wszystko i wszytskich w głębokim poważaniu. Babki - trzy babki czytały gazety i się durnie uśmiechały. W normalnych firmach są aparaty podtrzymującę napięcie w razie awarii ale jak widać niby duża firma ale oszczędza na czym się da.
Niestety nie ma alternatywy bo jest to jeden z ostatnich monopolistów w Polsce i mam tylko nadzięję, że wyjdzie im to kiedyś bokiem.
Nie jestem w stanie zrozumieć takiego traktowania klientów.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: To jest po prostu żart

MOZE I NIE BYLOPRADU ALE DLACZEGO UWAZA PAN ,ZE DURNIE SIE USMIECHALY TEGO NIE WIEM.Po prostu moze ma pan niska samoocene i uwaza pan ze wszyscy durnie sie usmiechaja-nie o to w tym chodzi.CHODZI O TO ZE TELEFONY FAKTYCZNIE NIE SA ODBIERANE,ale skoro przy okienkach stoja klienci telefony powinni odbierac ci na zapleczu?wystarczyloby by szef dobrze pomyslal i zorganizowal prace to i telefony mialby kto odebrac.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0