Nie pytajcie mnie ile zostawilem pieniedzy w gdyńskim A...., wyjezdzilem tam przeszlo 50 godzin i nic! 3 razy oblalem. Zostawilem temat na jakis rok... Kiedy znowu zaczalem nauke jazdy czulem sie jakbym zaczynal od poczatku - nie pamietalem juz nic (zreszta niewiele bylo do zapominania bo niewiele mnie A.... nauczyl). Zmienilem jednak szkole i instruktora. Trafilo na Karola z Jankaru. Zaczynalismy - jak juz wspomnialem - od zera, a jednak wystarczylo pare intensywnych (bo Karol naucza raczej intensywnie ;) lekcji bym mogl sie przed wszystkimi tu pochwalic - za pare dni odbieram ten maly zalaminowany papierek!!!! Dzieki Karol!!!!!!