Wczoraj (24.06.2013) wraz z moim współpracownikiem odwiedziliśmy Nautilusa, obsługiwała nas niska, blond kobieta, która po podaniu kart zapomniała, że jesteśmy. Poczułem się tak jak czekałby on tylko na duże pieniądze, które musiałem tam zapłacić.. Miałem też przyjemność jeść w/w restauracji 9.06 wraz z rodziną, zaś ta wizyta była zupełnym przeciwieństwem tej ostatniej. Zostaliśmy godnie ugoszczeni przez miłą kelnerkę.