Opinia dotyczy biura w Sopocie i osobiście p. Szymelfeniga - prezesa EPG.

Podczas rozmów z przedstawicielem wydawało się, że firma jest OK. Niestety, życie zweryfikowało to brutalnie.
Instalacja była wykonywana i poprawiana w sumie 5 dni (!) ale najgorsze, że panele zamontowali na dachu zupełnie inaczej, niż zaakceptowałem w umowie - monterzy dostali z firmy... inny schemat. Teraz nie mogę zrobić okien dachowych, jak planowałem, a firma nie poczuwa się do winy i pali głupa.
Sprawa jest w Sądzie - pierwsza sprawa już wygrana, apelacje też wygram i opublikuje tu, ( i wszedzie gdzie sie da) wyrok. Ku przestrodze !

Obecnie zastanawiam sie nad zalozeniem paneli i mam tez kontakt do tej firmy, wydaja sie raczej ok ale to moga byc tylko moje zludzienia. Prosze powiedziec jakie mial Pan na poczatku odczucia?

Wszystkim, którzy są zainteresowani założeniem paneli fotowoltaicznych przez firmę EPG radzę dobrze się zastanowić, a przede wszystkim w pierwszej kolejności wziąć warunki gwarancji. Bo to, że Przedstawiciele przyjadą do domu i przedstawią ofertę, ni jak sie nie ma do rzeczywistych warunków. Wzór umowy, którą posiada firma może sobie każdy napisać, bo nie ma w niej nic szczególnego - tylko dane firmy, klienta i ogólne warunki. Do umowy nie ma dołączonych żadnych szczegółów gwarancji, jest tylko ich marketingowa gadka. Panele trzeba sobie ubezpieczyć we własnym zakresie, bo firma nie odpowiada za żadne awarie/szkody. Przed zawarciem jakiejkolwiek umowy z w/w firmą, skonsultujcie się najpierw z Narodowym Funduszem Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej odnośnie dotacji, jaką możecie dostać i czy w ogóle możecie dostać. Warto również zadzwonić do Tauronu i zapytać jak u nich wygląda ,,odbieranie" nadwyżki prądu od klienta. Bo to wszystko, co opowiada firma EPG jest totalną bzdurą!!!! typowe naciąganie klientów!!!!
P.S
Panele nie są opłacalne dla osób, które mają niewielkie rachunki za prąd, ponieważ koszty instalacji fotowoltaicznej i późniejsze ich serwisowanie wyjdą o wiele drożej niż zwykły rachunek za prąd.