Poziom nauczania jest tak żenujący, że wakacje miałam już od połowy kwietnia podczas gdy masa osób z mojego roku nie mogła uporać się z jednym przedmiotem z pierwszego semestru... dodam, że trzeba było tam po prostu chodzić i nauczyć się kilku wzorów. To wszystko.
Wykłady - istna rewia mody, pogaduchy jak w kawiarni, chamstwo, buractwo i kompletny brak kultury ze strony studentów. Zero szacunku do wykładowców, ściąganie niemal na każdym egzaminie. Poziom niższy niż w przeciętnym liceum. Wykładowcy kładą nacisk raczej na to żeby przekazać wiedzę teoretyczną, żeby każdy frajer wychodzący z tej szkoły mógł założyć własny biznes. W sumie to zrozumiałe, skoro nikt nie chce po tej "uczelni" zatrudniać. Nie polecam.