Byliśmy pierwszy i najprawdopodobniej ostatni raz. Zaczynając od początku, normalny czas oczekiwania na dania. Karta dość uboga biorąc pod uwagę inne "włoskie" restauracje. Pizza tragiczna, ciasto przypominało tortille, słabo wypieczone. Danie nie było gorące, a lekko ciepłe. To co dostałem na talerzu nie przypominało pod żadnym względem włoskiej pizzy!
Wystrój bez rewelacji i polotu, podobnie jak w innej knajpie znajdującej się na tej samej ulicy. Będąc w Cozzi klimatu słonecznej Italii napewno nie poczuliśmy.
Gwoździem do trumny był fakt, że kelnerka p. Sandra była bardziej zajęta swoim posiłkiem niż obsługą stolików. Dodam, że byliśmy w /porze obiadowej/, także w tym czasie obsługa powinna być skoncentrowana na obsłudze gości.

Niestety nadal najbardziej włoską restauracją jest T. w Sopocie

heh.żenada i tragedia to jest wasza wypowiedź..lepiej iść do restauracji gdzie mają 500 pozycji na karcie menu i wszystko jest mrożone..pewnie z was takie patałachy, że nawet nie potraficie zrobić kanapki z serem i pomidorem.Jeżeli chodzi o pizzę proponuję się wybrać do włoch i zobaczyć na jakim cieście robi się oryginalną pizzę albo nawet do Nicei do Francji o ile wiecie gdzie to jest.
A skoro myślicie, że spełnilibyście się lepiej w roli kelnerów proponuję założyć fartuszek i poza****lać koło klientów tak marudnych jak wy.

Ta wypowiedź świadczy właśnie o poziomie właścicieli , personelu i całego lokalu. To jest kwintesencja tej restauracji i podejścia do klienta. Nic dodać nic ująć.

Może to urażona Pani Sandra skwitowała Pańską wypowiedź :P

tessoro jest do d*py sałatka z kurczakiem zalana gorącym sosem???bleeeeeeeeeeeeeeee