Tragiczna obsługa za wysoką cenę
W dniu wczorajszym, tj. 25.10.2015 odwiedziliśmy Kosa by zjeść rodzinny obiad z dość ważnej życiowo okazji.
Niestety Kos nie dość, że podniósł nam ciśnienie, to dodatkowo skutecznie ten wieczór Nam zepsuł.
Po pierwsze, obie zupy zostały podane z około 15 minutowym opóźnieniem.
Po drugie, na resztę jedzenia (otrzymaliśmy tylko dwa z czterech dań głównych) czekaliśmy prawie 50 minut - po umpomnieniu się o posiłek kelnerka oznajmiła, że musimy zaczekać jeszcze 7-8 minut (czyżby zapomniała o naszym zamówieniu?). Po tych słowach zrezygnowaliśmy z dalszego oczekiwania - ludzie z innych stolików zdążyli zamówić, zjeść i wyjść, a my czekaliśmy z pustymi żołądkami. Chyba tylko dla podniesienia ciśnienia Pani Kelnerka zaproponowała nam.. kawę..?!
Z tego względu, że jeszcze przed remontem Kosa mieliśmy podobną sytuację - druga szansa którą wczoraj daliśmy Kosowi była ostatnią i nie polecamy nikomu obiadów w tej bądź co bądź - droższej restauracji.
Niestety Kos nie dość, że podniósł nam ciśnienie, to dodatkowo skutecznie ten wieczór Nam zepsuł.
Po pierwsze, obie zupy zostały podane z około 15 minutowym opóźnieniem.
Po drugie, na resztę jedzenia (otrzymaliśmy tylko dwa z czterech dań głównych) czekaliśmy prawie 50 minut - po umpomnieniu się o posiłek kelnerka oznajmiła, że musimy zaczekać jeszcze 7-8 minut (czyżby zapomniała o naszym zamówieniu?). Po tych słowach zrezygnowaliśmy z dalszego oczekiwania - ludzie z innych stolików zdążyli zamówić, zjeść i wyjść, a my czekaliśmy z pustymi żołądkami. Chyba tylko dla podniesienia ciśnienia Pani Kelnerka zaproponowała nam.. kawę..?!
Z tego względu, że jeszcze przed remontem Kosa mieliśmy podobną sytuację - druga szansa którą wczoraj daliśmy Kosowi była ostatnią i nie polecamy nikomu obiadów w tej bądź co bądź - droższej restauracji.