Tragiczna pizza z awantura w tle
Jakosc pizzy zawiera sie w jedbym slowie: TRAGEDIA. Wysuszony, twardy placek ze spalona mozzarella i twardymi jak skala brzegami. Jeszcze jakis czas temu zawsze kiedy zamawialem Margharite to dostawalem pyszny, miekki placek z ciagnaca sie mozzarella a teraz szkoda gadac. Dodatkowo aby dopelnic klimatu Szef Ciro krzyczal na kelnerke tuz przy naszym stoliku co jest poprostu skandalem!!! W takiej atmosfeze nie da sie jesc! Kiedys tak, teraz nie polecam!!