Nie wiem, po co Bunkier bierze udział w akcji jedzenie za pół ceny. Serwując takie burgery raczej odstrasza się klientów. Nie wiem skąd ta wołowina i chyba wole nie wiedzieć, nie warta tych 10 zł. Poza tym lokal i obsługa ok ale chyba wciąż za słabo wykorzystuje klimat miejsca, nie mogąc się zdecydować, czy idzie w dresiarzy, czy w hipsterów albo innych lubiących np militaria czy miłośników gdańska po prostu. więcej jakiejś promocji tematycznej. bo z dresiarzami nie pociągniecie! Za parę miesięcy otwierają muzeum II wojny, warto coś zrobić w tym kierunku

Witam,
niezmiernie mi przykro z powodu tak nieprzyjemnego doświadczenia związanego z kuchnią, którą prowadzę. Nie jesteśmy restauracją, serwujemy jedzenie pubowe, streetfood i przekąski, ale staram się, aby nasz produkt był najwyższej jakości. Mięso jest z najlepszego źródła od rzeźnika, który wybiera sztuki z lokalnych stad i tusze rozbiera na miejscu (nie bierze od hurtowników hermetycznie zapakowanych części). Robię zakupy niemal codziennie, dzięki czemu mięso nie jest mrożone i zawsze świeże. Wszystkie sosy przygotowane sa od podstaw na miejscu - robimy własną musztardę i keczup. Z tego względu bardzo zdziwiła mnie Pańska zła przygoda. Zapraszam do Bunkra na rozmowę, a postaram się rozwiać wszystkie Pańskie wątpliwości i zaserwuję burgera, który zatrze w pamięci złe wspomnienie : )

Sebastian Jadczak
szef kuchni

P.S. jeśli kiedykokwiek (w jakimkolwiek lokalu) będzie Pan niezadowolony z jakości serwowanego jedzenia, proszę o tym informować od razu, na miejscu. Kucharz z powołaniem przyjmie konstruktywną krytykę, ponieważ pomoże mu się rozwinąć i być lepszym w swoim rzemiośle. Dla managera i właściciela to również ważna informacja zwrotna o odbiorze jakości dań przez naszych gości. Na miejscu wszystko można wyjaśnić i naprawić. Po czasie, anonimowy wpis internetowy niestety na niewiele się już przyda w kwestii poprawy jakości. :(