Poza zadufaniem lekarzy i traktowaniem pacjentów jako zło konieczne niczego, więcej nie da się tam otrzymać. Poziom leczenia i wiedzy lekarzy bardzo niski. Nic dziwnego, że już kilka razy władze chciały go zlikwidować.

jestem pacjentką od kilku lat, raz na półtora roku mam przydzielone zabiegi, z których jestem bardzo zadowolona i doceniam dobre słowo , usmiech i opiekę pań lub panów od zabiegów i jeżeli chodzi o lekarza to też doceniam zaangażowanie i solidność.
Panie w pokoju planowania są bardzo służbowe , ale co potrzebuję, udaje mi sie załatwić.
Natomiast panie w recepcji to KATASTROFA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Zero usmiechu , zero zrozumienia , a wczoraj 12 II 1015 w recepcji była pani w rudych,krótkich włosach w okularach , kompletnie nie zainteresowana pacjentem , łaskę robiła ,że odpowiadała na pytania i po prostu zbywała, ważniejsze były plotki z kolegą , śmiechy i chichy!!!!!!!!!!! Powinien tym ktoś się zainteresować z kierownictwa , bo recepcja przecież jest wizytówką .Prosze o zwrócenie na to uwagi

Szanowna Pani
Ja tez jestem pacjentem dziwią mnie Pani uwagi na temat personelu ponieważ cały personel łącznie z Paniami w rejestracji są wspaniałe młode usmiechniete symaptyczne i nie ładnie jest pisać "pani w rudych krótkich włosach itd" tylko mieć na tyle odwagi żeby się zapytać o imię .
Częściej korzystam z zabiegów niż raz na półtora roku i mogę cos więcej powiedzieć na ten temat oczywiście na plus.Ogólnie wstydu Pani nie ma a podejrzewam że nie ma Pani młodą osobą ,a sfrustrowaną kobietą
Pozdrawiam i zyczę więcej uśmiechu w życiu

Wiadomo, facet, więc panie są życzliwe. Ja tez, jak trzeba coś załatwić z kobietami, wysyłam męża. Niestety, to ciągle działa - do faceta szczerzą zęby i ścierają pyłek z podłogi, a do kobiety nawet się nie uśmiechną i warczą...

Janka anka mam wrażenie że o ta sama osoba sfrustrowana samotna nie mająca zajęcia w życiu jestem pacjentką od kilku lat i nie zgadzam się z opinią tych osób(osoby!) cały personel w zakładzie balneologii jest miły sympatyczny przyjazny zawsze otrzymuję tam pomoc ja i wielu moich znajomych .Nie na darmo ludzie chcą rehabilitacji właśnie tam , teraz krótkie wyjaśnienie do anki przypominam że mamy rok 2015 a nie 1015 zasadnicza różnica po drugie nigdy tam nie widziałam recepcji tylko rejestrację jest zasadnicza różnica recepcja może znajdować się w hotelach czy np pensjonacie irena .Panie są życzliwe dla wszystkich pacjentów bez względu na płeć .Proponowałabym udać się do innego rodzaju poradni a tuaj miejsce zostawić dla ludzi naprawdę chorych i potrzebujących jakim trzeba być nieszczęśliwym człowiekiem żeby najpierw wyciągać ręce po pomoc (chociaż sądze że w przypadku tej pani anki janki to relaks niż potrzeba zdrowotna)a potem obrabiać tyłek to jest obrzydliwe wstydziłaby się pani!!!
a dla zakładu balneologii pochwała!!!!

Pacjentko!
Nie jestem panią Anką i Janką jednocześnie, nie znam pani Anki i nie leczę się w tym szpitalu!
Nie jestem osobą samotną, co jasno wynika z informacji, że jak trzeba coś załatwić, wysyłam męża.
Nie jestem sfrustrowana, nie wyciągam rąk po pomoc, bo mi - na razie - nie jest potrzebna.
Nikomu "nie obrabiam tyłka" (cytat) i nie muszę się niczego wstydzić.
Po prostu z wielu obserwacji wiem, że wszelkie panie urzędniczki i inne lepiej traktują facetów - i tylko tyle napisałam.
Proszę ze zrozumieniem czytać wypowiedzi.

Jeżeli Janka i Anka to nie ta sama osoba to super moja wypowiedż tyczyła się obu osób więc teraz do Janki -nie wiem po jakich urzędach Pani chodzi ale jeżeli Pani się nie udaje nic załatwić to znaczy że z petenem jest coś nie tak (czyli Panią ) ale dobrze nie o tym mowa więc pozdrawiam i życzę mimo wszystko udanego załatwiania spraw urzędowych i innych przez Panią