Pani Paulino, chyba nie rozumie Pani co znaczy słowo "archaiczny". Jest on zgodny z obowiązującymi przepisami. Radzę się z nimi zapoznać. Brak porozumienia rodzic-nauczyciel najczęściej wynika z roszczeniowej pozycji jaką zajmują rodzice. Za dużo im pozwolono, wyładowują swoje frustracje na nauczycielach i innych pracownikach szkoły. Wychowanie swoich dzieci przerzucili na szkołę. Najlepiej gdyby jeszcze szkoła była otwarta w soboty i niedziele i zapewniała dzieciom nocleg. "Ta szkoła istnieje w tym wydaniu tylko dzięki zaangażowaniu rodziców" - jak Pani śmie tak pisać! Co Pani zrobiła dla szkoły, oprócz napisania tych oszczerstw? Skoro jest Pani tak źle, to proszę zmienić szkołę. Gwarantuję, że tak jak inni wróci Pani do niej z podkulonym ogonem.
2
7