Przez ostatni tydzień przyglądałem się tej ulicy na odcinku Zremb-Toruńska i doszedłem do wniosku że korki byłyby mniejsze gdyby drogowcy skrócili czas wyjazdu z Zaroślaka, tzn, ustawili go tak żeby nie było sytuacji że ruszamy ze świateł na zaroślaku i musimy stawać już na toruńskiej, bo nie zdążyliśmy przejechać. Korki w godzinach 8:15-10 i w popołudnie są przez to że to musimy zatrzymywać się na zaroślaku a potem jeszcze raz na toruńskiej. Ok ja rozumiem że ludzie z zaroślaka też wyjeżdżają ale w godzinach 8:15-10 Trakt jest zapchany od nieużytków do Zaroślaka, a na Zaroślaku jest luzik. ZDiZ tradycyjnie problemu nie ma i wszystko jest ok...

Kto ci broni jeździć przez zaroślak? Odbij na starogardzkiej na górę i jedź tamtędy. Podpowiem ci tylko że tam w godzinach porannych spędzisz więcej czasu niż na trakcie na dole a to dlatego że wbrew twojemu gadaniu tam również jest korek, a po drugie zielone światło zapala sie tam na stosunkowo krótko dlatego przejedzie na jednej zmianie max kilka aut. Tamte 2 skrzyżowania czyli zaroślak i toruńska są ciężkie do przerobienia żeby wszystkim pasowało dlatego niestety jeszcze dużo paliwa pójdzie w eter stojąc w korku zanim jakiś ogarnięty inżynier wymyśli dobre rozwiązanie.

Przepraszam za pomyłkę oczywiście nie na starogardzką a na podmiejską

Doszedłem do tych samych wniosków - jedne światła przy Zaroślaku, drugie przy Toruńskiej, niezsynchronizowane i korek się robi czasem cały dzień aż do Zrembu. Klnę tego co ustawił tak światła i zlikwidował tramwaj na Orunię.

A ja zauważyłem jeszcze lepszy numer. Światło czerwone w stronę Centrum zapala się szybciej niż w stronę Oruni. Z traktu ruszyło kilka aut, zapala się czerwone a na odcinku Zaroślak-Toruńska/Okopowa korek się kurczy! I na luźno wjeżdża sobie dużo aut z Zaroślaka. Dzięki temu mamy korki w godzinach 9-11 i 14-18 na trakcie w stronę Centrum