Córka napaliła się na trampolinę. Błaga mnie, żeby jej kupić. Mam wątpliwości bo mieszkam w bloku.
blok jest mały, dwie klatki i cały ogrodzony łącznie z bramą wjazdową. Nikt obcy się nie kręci.
Dzieci swobodnie wychodzą same na trawnik za blokiem.
Oczywiście jak bym kupiła trampolinę to nie widzę problemu aby korzystały z niej wszystkie dzieci z klatki:-)
zastanawiam się tylko jak zabezpieczacie takie duży sprzęt przed wiatrem, nie chciałabym aby coś komuś uszkodziła np.
da się ją jakąś dratwą czy czymś tak przymocować aby faktycznie nie "odleciała"? :)

zakotwiczyć do gruntu

http://www.dmuchane.pl/p783,trampolina-ogrodowa-z-siatka-neo-sport-140-cm-45-ft.html

ja mam taką i jest na prawdę stabilna, dobrze wykonana, nie wiem jakby musiało wiać żeby ją przewrócić

A ja właśnie taką trampolinę widziałam lecącą za moim oknem :) Przeleciała przez trzy ogródki (nad płotami), po czym wpadła do sąsiadów i uszkodziła im murowany grill. Od tamtej pory właściciel trampoliny zawsze ją solidnie przywiązuje do haków wmurowanych w ziemię ;)

a sąsiedzi co na to ,bo wypadało by ich zapytać czy się zgadzają aby coś takiego stało im pod oknami .

i to też mnie martwi. Oczywiście porozmawiam z sąsiadami. Chyba sobie odpuszczę bo czuję, że to więcej zmartwień niż pożytku.

Pożytek też jest duży - dzieciaki mają frajdę i mogą spędzać czas aktywnie i zdrowo :) Tylko po prostu trzeba dopilnować, żeby wszystko było bezpiecznie.

Ja myślę, że otrzymanie zgody sąsiadów to jest absolutny punkt wyjścia.

oczywiście nigdy nie postawiła bym bez zapytania sąsiadów.

A zastanawiałaś się czy masz czas pilnowac pod blokiem dzieci skaczące na niej/ Bo chyba samych na tej trampolinie nie zostawisz ;) Ja chyba bym zrezygnowała ze względu na sąsiadów i to, że podczas skakania własnych dzieci dbając o ich bezpieczeństwo trzeba byłoby siedzieć przy trampolinie.

o wlasne dzieci bym sie nie martwila bo to wlasne zasady i sobie samemu mozna ryzykowac,(oczywiscie nie chodzi mi o to czy zostawiac czy nie samych bawiacych sie 5-10 czy 15 latkow nie w tym rzecz)
ale obce dzieci teraz wszyscy przyklasna ok super pomysl , a potem niech sie komus cos stanie to odpowiedzialnosc za bezpieczną zabawe i sprawny sprzet spadnie na was. ze nie byl zamkniety itp,
chyba ze cala wspolnota by postaniowila zakup takiego czegos, na koszt wspolnoty.podniesc temat zawsze mozna sprobowac a jak nie wyjdzie to trudno.

sa jeszcze te malutkie trampoliny jednoosobowe ;)

mamy trampolinę 4 metrową z siatką. do koszenia trawy potrzeba minimum 3 dorosłych osób, żeby ją przenieść. stoi na dworzu od 5 lat. nie martwiłabym się przytwierdzaniem do gruntu.
odnośnie bezpieczeństwa, to wystarczy przy pytaniu o zgodę na wystawienie, prosić o podpisanie, że zabawa na własne ryzyko. i na siatce umieściłabym taki sam komunikat.

nie wystawiłabym trampoliny pod blokiem. i nie zgodziłabym się na taka pod oknem. za dużo hałasu.

Aktywnie i zdrowo? Na pewno nie dla stawów... Poza tym watpię czy byłabys zadowolona jeśli wydalabys pieniądze a przerób ok 5-10 dzieciaków dziennie dobilby ja w ciagu jednego sezonu lub jeśli Twoja córka chciałaby poskakać a musiałabys wyprosić resztę która akurat by na niej skakała i nie byłoby wystarczająco dużo miejsca dla niej... Pomysł kompletnie bez sensu.

kwestia dogadania z sąsiadami. Ja osobiście nie postawiłabym takiej trampoliny do wspólnego użytku.
Jeżeli wszystkie dzieci z bloku/klatki miałyby korzystać to niech wszyscy się składają.
Ty zapłacisz kilka stówek a "znajomi znajomych" będą ją dobijać na zasadzie nie moje to może się zniszczyć. Po jednym sezonie taka trampolina będzie nadawała się do wyrzucenia.

Myślę, że odpowiedni motyw - https://www.hop-sport.pl/trampoliny-ogrodowe/
Który model? To już wybierajcie sami, łatwo dopasujecie. Na pewno lepiej wybrać dużą - powyżej 3 metrów średnicy.
Siatka od wewnątrz, słupki na zewnątrz, solidne zapinanie i będzie spoko.