Trybunał Stanu dla Kaczyńskiego

czyli kolejne odgrzewanie starego kotleta i kolejny temat zastępczy na kolejne kilka tygodni...

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Grzegorz-Schetyna-wniosek-o-Trybunal-dla-Kaczynskiego-i-Ziobry-jest-juz-gotowy,wid,14910051,wiadomosc.html

szczerze, to mam nadzieję, że PO zgłosi ten wniosek...
TS pewnie zachowa się podobnie jak Komisja Śledcza, czyli stwierdzi, że nieprawidłowości nie był albo były - jak to ujął Ryszard Kalisz - polegające na naruszeniu DUCHA a nie LITERY Konstytucji (od tej pory Ryzard Kalisz, nazwany kiedyś przez Stefana Niesiołowskiego porno-grubasem, może też być zwany Ryszardem od Duchów)

ale zgłoszenie takiego wniosku przełamie pewien niepisany pakt istniejący w klasie politycznej - nie rozliczania poprzedników...

SLD brzęczało trochę o Trybunale Stanu po rządach AWS, PiS (Ziobro) przed Trybunałem Stanu chciał stawiać Kwaśniewskiego, teraz PO brzęczy...

mam nadzieję, że wniosek zostanie zgłoszony i przejdzie...
bo to oznacza nie mniej ni więcej, że za parę lat przed Trybunałem Stanu wyloduje Ryży i spółka
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Trybunał Stanu dla Kaczyńskiego

Ryży nie tylko wyląduje przed Trybunałem Stanu ,ale też historycy ocenią go jako nieudacznika i szkodnika Polski,służalca innym państw,a nie interesów Polski.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: Trybunał Stanu dla Kaczyńskiego

Wniosek przejdzie, a za parę miesięcy będziemy pisać: Jarosław K. i Zbigniew Z.

Stawiam flaszkę 21-letniej whisky, że gdy Ziobrze zajrzy w oczy widmo więzienia, rozplącze mu się język i pogrąży Kaczyńskiego i resztę tej kliki.

Premier Tusk do więzienia nie pójdzie, chyba że jako odwiedzający Kaczyńskiego i Ziobrę :)))))
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 3

Re: Trybunał Stanu dla Kaczyńskiego

a Ty Hal nawet nie wiesz czym jest Trybunał Stanu...
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Trybunał Stanu dla Kaczyńskiego

Następstwem TS będzie sąd powszechny dla obydwu. Nie próbuj takich płaskich zagrywek w dyskusji ze mną - już ci raz napisałem, poćwicz trochę.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: Trybunał Stanu dla Kaczyńskiego

sąd powszechny?

ciekawe za co?

może za to - jak o ujął Kalisz - za naruszenie DUCHA konstytucji??

albo za naruszenie ustawy o działach administracji rządowej??

...

niestety Halewicz Komisja Sledcza ds. Nacisków udowodniła tylko tyle, że nacisków żadnych nie było...
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Trybunał Stanu dla Kaczyńskiego

Każdy z tych ludzi uczestniczył w totalitaryzowaniu Polski i tylko i wyłącznie ich strach przed utratą ciepłych prokuratorskich stołków, powoduje że milczą - ale do czasu.

Faktem jest, że gdy Kaczyński wiedział, że nie utrzyma się u władzy i musi rozpisać nowe wybory; zniszczono większość dowodów na "niekonstytucyjną" działalność jego czekistów. Zresztą wszystkie służby były w tym czasie obsadzone z politycznego klucza, w szczególności CBA.

Mieli możliwość eliminacji wszelkich dowodów materialnych swojej działalności, a że sami uczestniczyli w inwigilacji, aresztach wydobywczych, etc., do dzisiaj się boją mówić.

A wszystko to z poruczenia jednego człowieka...

p.s. Ziobro milczy i będzie milczeć, póki zarabia kilkadziesiąt tysięcy złotych, jako europoseł. Gdyby jednakże miało się to raptownie skończyć, to zapewne w zamian za bycie "świadkiem koronnym", sprzeda swojego szefa.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Trybunał Stanu dla Kaczyńskiego

Halewczi ty jestes gorszy od wszystkich czekistów świata razem wziętych...

nie ma dowodów? to nic... na pewno zostały zniszczone...
gadasz takie pierdoły nie mając żadnej wiedzy,
przepraszam, to nie są pierdoły, to są oskarżenia o przestępstwo...

skazany za totalitaryzowanie kraju?! dobre sobie! niby w jaki sposob totalitaryzował...

jestes kiep i czekista w jednym

sadzal bys opozycje do wiezien, bez zadnych dowodow, tylko na swego nosa i widzimisie

sam jestes faszysta, a fe!
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Trybunał Stanu dla Kaczyńskiego

"to są oskarżenia o przestępstwo..." - to donieś na mnie, wolaku :)

Może przytoczę kluczowe zasady sprawiedliwości wg. IVRP:

"Zasada domniemania winności

Według tej zasady każdy jest winny, dopóki nie udowodni swojej niewinności. Obowiązującą jedynie słuszną wykładnię tej prostej zasady błyskotliwie sformułował jeden z najwybitniejszych światowych autorytetów w dziedzinie nowoczesnych nauk prawnych:

"Lepper nie jest w sytuacji, w której można powiedzieć, że jest niewinny, że można mieć pewność, że jest niewinny" - doktor nauk prawnych Jarosław Kaczyński na antenie RFN FM o porażających dowodach w sprawie odwołania Andrzeja Leppera (11.07.2007)
"Nawet gdyby Tusk działał nieumyślnie, to i tak by się dopuścił przestępstwa. Nie może udowodnić, że nie było żadnej jego winy w tym przecieku. Obawiam się, że w normalnym, uczciwym procesie jest to niemożliwe do udowodnienia" - doktor nauk prawnych Jarosław Kaczyński w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej" (24.10.2009)

Z wykładni tej wynika również, że w uczciwym procesie nie ma szans na udowodnienie niewinności, a więc należy uznać, że wyroki uniewinniajace zapadają wyłącznie w nieuczciwych procesach.

Oczywistą oczywistość tej pożytecznej zasady potwierdzają również inne najwybitniejsze autorytety w dziedzinie nauk prawnych. Niewątpliwie zalicza się do nich bohaterski Pełnomocnik części rodzin ofiar zamachu smoleńskiego i duma palestry wolskiej, Rafał Rogalski, który niejednokrotnie nispotykanie kompetentnie prezentował praktyczne zastosowania tej niebywale pożytecznej zasady:

"Nie dysponujemy na teraz jakimkolwiek materiałem dowodowym wykluczającym wątpliwości co do stanu dyspozycji kontrolerów. Nie mogę tego wykluczyć, zwłaszcza że nie mamy też informacji, czy po katastrofie przeszli testy na obecność alkoholu. Podkreślam jednak, że to hipoteza. Ale zastanawiające jest to, że - jak wynika ze stenogramu - wprowadzali pilotów w błąd i wydawali komendy z opóźnieniem" - w wywiadzie na łamach "Rzeczpospolitej" (10.06.2010)
"W materiałach dowodowych wyjaśniających przyczyny katastrofy pod Smoleńskiem nie ma kategorycznych dowodów, że mgła była naturalna i nie została rozpylona przez Rosjan. Jest za to zebrany materiał dowodowy, sugerujący sztuczność mgły. Nie są to jednak dowody bezpośrednie" w wypowiedzi dla portalu wp.pl (14.01.2011)

Zasada przemawiania wątpliwości na niekorzyść podejrzanego

Rychłe wprowadzenie tej niespotykanie słusznej i pożytecznej zasady ogłosił sam doktor nauk prawnych Jarosław Kaczyński w audycji "Sygnały Dnia" na antenie Polskiego Radia (01.08.2007):

"W sądach obowiązuje jeszcze zasada, że każda wątpliwość na rzecz oskarżonego, nawet jeżeli w świetle zdrowego rozsądku jest oczywiste, że ktoś się dopuścił jakiegoś czynu."

Zasada dowodu winy opartego na braku dowodów winy

Zgodnie z tym prostym, ale efektywnym pryncypium, brak dowodów winy jest sam w sobie wystarczającym dowodem nie tylko winy w określonej sprawie, ale również oczywiście oczywistym twardym dowodem kolejnego przestępstwa, jakim jest bez wątpienia zniszczenie dowodów, które przecież musiały kiedyś istnieć:

"Ja nie chcę w tej chwili mówić o swojej wierze. To będzie sprawdzane. Jeśli to by była prawda, na pewno dokumenty są zniszczone" Jarosław Kaczyński pytany przez dziennikarzy, czy wierzy, że kampania billboardowa Tusku była pośrednio finansowana z pieniędzy PZU (17.06.2006)
"Te powiązania są faktem. Tym bardziej oczywistym, że cały polski wymiar sprawiedliwości nic o nim nie wie" komentarz posła LPR Wojciecha Wierzejskiego do informacji Prokuratury Krajowej, że nie wykryła żadnych powiązań organizacji gejowskich ze sprawami pedofilskimi, co wcześniej pan poseł sugerował (lipiec 2006 r.)
"Brak dowodu, to poważna przesłanka, że taki dowód istnieje" wybitny autorytet moralny Jacek Kurski w programie "Teraz My" na antenie TVN (03.10.2006)

Zasada orzekania zgodnie ze zdrowym rozsądkiem

Sformułowana w dniu 06.02.2006 przez Zbigniewa Ziobrę po odkryciu oburzającego faktu, że sądy post-III RP orzekają zgodnie z literą prawa. Zbigniew Ziobro nazwał wyrok niezgodnym ze zdrowym rozsądkiem.

Zasada została twórczo rozwinięta przez innych wybitnych intelektualistów i teoretyków prawa:

"W sądach obowiązuje jeszcze zasada, że każda wątpliwość na rzecz oskarżonego, nawet jeżeli w świetle zdrowego rozsądku jest oczywiste, że ktoś się dopuścił jakiegoś czynu" doktor nauk prawnych Jarosław Kaczyński w audycji "Sygnały Dnia" na antenie Polskiego Radia (01.08.2007)
"Przecież tutaj wystarczy odrobina zdrowego rozsądku. Był przeciek, Lepper został uprzedzony, Kaczmarek kłamał, kłamał również Kornatowski. Przecież pan słyszał stenogramy czy nagrania Kornatowskiego" - Joachim Brudziński w rozmowie z Konradem Piaseckim w audycji "Kontrwywiad" na antenie RMF FM (01.12.2009) "
--------------------------------------------------------------------------------
widzisz, tych ludzi zgubią ich krętactwa:)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Trybunał Stanu dla Kaczyńskiego

demagogia Hal, jedna wielka demagogia

zdania wyrwane z kontekstu

ale po kolei

Jacek Kurski o prawie nie ma wiekszego pojecia, zreszta on chyba o niczym nie ma wiekszego pojecia... - polityk nie z mojej bajki

Ziobro - nie zamierzm go bronic ani troche,
Ziobro jest jednym z polityków, którzy powinni ponieść odpowiedzialność polityczną - dymisja, kompromitacja, skazanie na wieczny niebyt... konferencja w/s Leppera czy konferencja w/s doktora Garlickiego - takie spektakle powinny w demokratycznym panswtie prawa wyelminowac raz na zawsze polityka// poza tym Ziobro nigdy nie powinien byc ministrem sprawiedliwosci...

z kolej Jarosław Kaczysńki (jak słusznie podkreslasz doktor nauk prawnych) na pewno nie glosi wyżej opisanych przez Ciebie zasad...

to są tylko
cytaty wyrwane z kontekstu i inch nadinterpretacja

co wiecej, gdyby sie zastanowic, to jest w nich troche racji
ale zeby to omowic, trzeby by po pierwsze siegnac do calej wypowiedzi, po drugie odwolac sie do sytuacji zyciowych i wlasnie zdrowego rozsadku, po trzecie odwolac sie do orzecznictwa sadowego i doktryny

wiec jezeli chcesz dyskutowac dalej, to zachecam

1) pominmy Ziobre i Kurskiego bo to sa postacie, ktorych zupelnie nie mam ochoty bronic

2) przytocz caly kontekst i doslowna wypowiedz Kaczynskiego bez zadnych nadinterpretacji
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Trybunał Stanu dla Kaczyńskiego

wiec czerpiac tylko esencje

...

"Lepper nie jest w sytuacji, w której można powiedzieć, że jest niewinny, że można mieć pewność, że jest niewinny"

- pomijajac belkotliwosc tego zdania i niegramtycznosc (mam watpliwosc, czy to autentyczne zdanie JK), rozumiem że JK chciał tutaj powiedzieć - używajac podwojnego zaprzeczenia - mniej wiecej to, że istnieje uzasadnione podejrzenie popelnienia przestepstwa przez Leppera - a za takim stwierdzeniem idzie to, ze istnieje uzasadnione podejrzenie winy// powyzsze zdanie JK byloby absolutnie poprawne i dozwolonego gdyby brzmiało "Lepper nie jest w sytuacji w której można powiedzieć, że jest z CAŁĄ PEWNOŚCIĄ niewinny..." (wiec sprawdz, czy masz dobry cytat i bierz poprawke, ze byla to szybka rozmowa radiowa)

...

"Nawet gdyby Tusk działał nieumyślnie, to i tak by się dopuścił przestępstwa. Nie może udowodnić, że nie było żadnej jego winy w tym przecieku. Obawiam się, że w normalnym, uczciwym procesie jest to niemożliwe do udowodnienia"

- pierwsze zdanie correct - przestepstwa mozna dopuscic si umyslnie lub nieumyslnie
- drugie zdanie budowane przez podwojne zaprzeczenie, oznacza tylko tyle, ze istnieje uzasadnione podejrzenie, ze w przecieku byla wina tuska (nie mozna jej wykluczyc) - wina jest niezbedna przeslanka przestepstwa
- trzecie zdanie to potrojna negacja i tu juz pojawia sie pewien problem z jego sensem, bo mozna je rozumiec dwojako: doslownie czyli, ze zdaniem kaczynskiego wine tuska mozna udowodnic tylko w nienormalnym i nie ucziwym procesie (troche bez sensu? prawda?) albo zgodnei z intencjami mowcy, czyli że obecnie nei ma szans na nomrlany i ucziwy proces, ktory udowodnil by wine tuska i to jest negatywna ocena wymiaru sprawiedliwosci i faktu, z enikt nie skaze premiera - przyklad grasia, czy raczej zony grasia pokazal, ze kaczynski mogl miec tu racje

...

"W sądach obowiązuje jeszcze zasada, że każda wątpliwość na rzecz oskarżonego, nawet jeżeli w świetle zdrowego rozsądku jest oczywiste, że ktoś się dopuścił jakiegoś czynu."

- JK wypowiedział tu dosc gleboka mysl, ktora jednak powinna pasc raczej an forum prawnikow karnistow
- zasada in dubio pro reo poddawana jest w watpliwosc, pytanie jakie postawil JK, brzmi czy ma zastosowanie w oczywistych sytuacjach? z istoty tej zasady wynika, ze powinna miec zastosowanie w watpliwych sytuacjach... wiec jakie sytuacje mial na mysli JK - watpliwe i oczywiste zarazem? wedlug mnei mial na mysli sytuacje oczywiste, w ktorych wystepuja drugo albo trzeciorzedne watpliwosci... przykladowo sprawa O J Simpsona

...

"Ja nie chcę w tej chwili mówić o swojej wierze. To będzie sprawdzane. Jeśli to by była prawda, na pewno dokumenty są zniszczone"

- trudno odniesc mi sie do tego bez kontekstu, zreszta to nie problem prawny a jakiejs tam wiedzy kaczysnkiego - co ciekawe rozumowanie wydaje sie byc identyczne jak Halewicza w temacie nieszczenia materialow przez PIS
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Trybunał Stanu dla Kaczyńskiego

Skoro tak dobrze ci idzie usprawiedliwianie słów prezesa, to idźmy dalej:) Demagogia powiadasz? Heh...dobre:)

Aha...wszystkie cytowane wypowiedzi należą do ich autorów, nie zostały zniekształcone^^

Zasada orzekania zgodnie z doświadczeniem życiowym

Sformułowana przez samego Jarosława Kaczyńskiego pożyteczna zasada, w myśl której orzekający w dowolnej sprawie sąd, nie powinien kierować się zatęchłymi wymogami do cna skompromitowanego w czasach III RP Kodeksu Postępowania Karnego, a wykorzystywać oczywiście oczywiste doświadczenie życiowe, wskazujące niezbicie, że podejrzany jest wielokrotnym przestępcą:

"Wie pani, są dowody w analizie sytuacji. Doświadczenie życiowe, którym się powinien tutaj kierować sąd, wskazuje na to, że pan Rokita wiedział o tym, później chciał zapobiec ujawnieniu tych informacji i że w związku z tym w sensie politycznym i moralnym, co nie oznacza, że w sensie prawa karnego, bo to jest trochę inna sprawa, ponosi za to odpowiedzialność i ta odpowiedzialność powinna być realna" - Jarosław Kaczyński do Doroty Wysockiej w wywiadzie w programie "Kwadrans po ósmej" w TVP1 (20.10.2006)

Zasada orzekania zgodnie z interesem narodowym

Sformułowana przez Jarosława Kaczyńskiego po zdemaskowaniu kosmopolitycznego charakteru prawa i praktyki jego stosowania w III RP.

Wielki Prawodawca został zainspirowany przez uczciwych Wolaków zamieszkujących "Ziemie Odzyskane", obawiających się, że Niemcy będą skutecznie domagać się zwrotu mienia odebranego im na mocy konfiskat prowadzonych w latach 1945-1989, a będących jedynie zadatkiem wyrównawczym na poczet ogromu strat, jakie poniosła Wolska w czasie II wojny światowej.

Wiedząc doskonale z historii ile warte jest słowo "uczciwego Niemca", Ojciec Narodu błyskawicznie pojął, że wszystkie deklaracje ustne i postanowienia traktatowe pomiędzy Republiką Federalną Niemiec i Wolską, mogą być przez Niemców bezczelnie zanegowane. Jedynym remedium na to zagrożenie stała się sformułowana w trosce o przetrwanie Narodu powyższa zasada.

"Musi być zupełnie jasne, że obowiązkiem sądów jest działanie zgodnie z polską racją stanu, z polskim interesem narodowym. Wydaje mi się to oczywiste i chciałem wystosować apel do wszystkich sędziów, szczególnie do Sądu Najwyższego, by się tego rodzaju względami kierowali Nie możemy zgodzić się na to, aby jakikolwiek polski obywatel tu zamieszkały, mający jakąś ziemię, jakąś nieruchomość niezależnie od typu prawa, którym dysponuje, miał poczucie, że może to mu być odebrane, z tego względu, że kiedyś jeszcze w latach 70. było to w rękach kogoś innego." - odnośnie rodzin zamieszkujących domy o nieuregulowanym statusie prawnym (27.07.2007)

Doktrynerzy rodem z III RP uznali, że jest to próba sprowadzenia wolskiego sądownictwa do poziomu sądownictwa III Rzeszy, wskazując między innymi na "Ustawy Norymberskie".

Wciąż nierozstrzygnięta pozostaje kwestia sposobu orzekania w sytuacji, kiedy interes narodowy jest sprzeczny ze zdrowym rozsądkiem.
Zasada Stalina-Kaczyńskiego

Sformułowana przez wybitnego myśliciela i humanistę Józefa Stalia i twórczo rozwinięta przez jego Wielkiego Kontynuatora z najbliższymi współpracownikami, niesłychanie przydatna formuła, stanowiąca fundament sprawiedliwości PiSjanistycznej:

Jak jest osoba, to paragraf zawsze się dobierze

Do wsparcia tej niewątpliwie słusznej i pożytecznej zasady, zarówno Ojciec Narodu, jak i jego uczniowie i współpracownicy, sformułowali kilka odkrywczych wytycznych praktycznych, z których najważniejsze to:

"Otóż Układ w Polsce jest, i to jeszcze bardziej konkretny, niż sądziłem. Jedynym dowodem w takich sprawach są świadkowie, a świadkowie albo boją się zeznawać, albo, jeśli są zagrożeni, uważają, że władza jest zbyt słaba, więc jakoś się wykręcą" Jarosław Kaczyński w wywiadzie dla "Rzeczypospolitej" (08.03.2007)
"Pan Andrzej Lepper jest w kręgu podejrzenia. Czy bycie w kręgu podejrzenia to oznacza, że jest na pewno winien? Nie, nie oznacza. Czy oznacza, że jest wobec tego pewnie niewinien? Też nie oznacza. Gdybym sądził, że jest niewinien to bym go nie odwoływał z rządu" - Jarosław Kaczyński na konferencji prasowej po odwołaniu wicepremiera Leppera (09.08.2007)
"Agora nie może nie mieć związków z oligarchią, jeżeli jest wydawnictwem na dużą skalę, a w Polsce gospodarka w niemałej części jest w rękach postkomunistycznych oligarchów" - Jarosław Kaczyński w wywiadzie udzielonym "Rzeczypospolitej" (13.09.2007)
"Skoro zarzuty są stawiane, to znaczy, że jest poważny materiał dowodowy, wskazujący na to, że doszło do przestępstwa" - Zbigniew Ziobro o postawieniu zarzutów Ryszardowi Krauze (18.09.2007)

Zasada niewykluczania (zwana zasadą Macierewicza)

Zarówno elementarna logika, jak i wieloletnie obserwacje praktyczne oraz liczne badania w zakresie teorii spiskowych, w sposób niespotykanie oczywiście oczywisty wskazują, że niczego nie można wykluczyć, a w szczególności prowadzenia przez dowolne wskazane przez PiS osoby lub podmioty działalności przestępczej.

Tę fundamentalną prawdę jasno sformułował wybitny pogromca spisków, Układów, szarych sieci i agentur, pan Antoni Macierewicz. Szczegółowe wyniki głębokich przemyśleń pana Antoniego w tym zakresie, zawiera jego opus magnum, znane w literaturze przedmiotu jako "Raport z weryfikacji WSI", opublikowane w dniu 16.02.2007. Poniżej przedstawiono najważniejsze konstatacje tego porażającego logiką dokumentu, dotyczące praktycznego zastosowania zasady niewykluczania:

"Nie można wykluczyć, że osoby, które nie znalazły się w aktach sprawy, realizowały przedsięwzięcia tak dalece naruszające prawo, że prowadzący sprawę nie zaryzykowali ich udokumentowania" str. 60
"Nie należy wykluczać, że w wyniku tych działań doszło do sytuacji, w której WSI mogły - właśnie poprzez niektórych członków VIRITIM - podejmować działania, których celem było rozpracowanie środowisk prawicowych" str. 67
"Niewykluczone, że w trakcie prowadzenia SOR "SZPAK" WSI same mogły kreować negatywny wizerunek figuranta (tj. wiceministra Sikorskiego) poprzez ujawnianie i nagłaśnianie dyskredytujących zdarzeń z jego udziałem" str. 75
"Przełożeni tych oficerów nie wymagali od nich nic więcej. Nie można wykluczyć, że było to zaplanowane działanie" str. 121
"Analiza wyników komisyjnej kontroli stanu przestrzegania przepisów w Szefostwie i terenowych organach WSW , wykazuje istnienie przesłanek do stwierdzenia, że mogło wystąpić tzw. "zacieranie śladów" poprzez niszczenie dokumentów kompromitujących działalność organów byłego Głównego Zarządu Informacji i WSW" - str. 192

Zasada demaskowania spisków

Błyskotliwa zasada niezbędna do obnażania podłych prowokacji wrogów narodu, którzy w warunkach ostrej walki politycznej organizują perfekcyjne spiski wymierzone w odnowicieli lub inne siły patriotyczne skupione wokół PiS:

"To, że więcej świadków potwierdza zeznania Anety Krawczyk świadczy o tym, że jest to spisek" Sandra Lewandowska, posłanka Samoobrony, w programie "Teraz My" o tak zwanej aferze rozporkowej (praca za seks) (12.12.2006)

Zasada woli ludu - najwyższa instancja odwoławcza

Zgodnie ze sformułowaną już w początkach ubiegłego stulecia przez towarzysza Lenina niepodważalną doktryną prawną, najwyższą instancją odwoławczą wszelkich rozpraw sądowych jest lud. To Naród, czyli wszyscy prawdziwi Wolacy, ostatecznie rozstrzygają co jest prawdą, a co nie. Na tę właśnie zasadę orzecznictwa IV RP powołał się w dniu 23.04.2009 r. Mariusz Błaszczak, rzecznik klubu PiS, po przegranym procesie dotyczącym spotu wyborczego PiS pt. "Kolesie". Pan rzecznik zapowiedział, że partia będzie się odwoływała:

"Będziemy dowodzili, że wszystkie materiały przedstawione w spocie są prawdziwe" - mówił. Dodał też, że "największym suwerenem jest Naród" i "to społeczeństwo osądzi, czy mówiliśmy prawdę, czy nie".

Zasada dożywotniego dysponowania

Ta oczywiście oczywista zasada upoważnia dowolną wskazaną przez PiS osobę lub podmiot, do wieczystego korzystania z dowolnych dóbr, w tym w szczególności wszelkich nieruchomości, które zostały tym osobom lub podmiotom kiedykolwiek wydzierżawione, choćby na bardzo krótki okres.

Twórcą tej niesłychanie pożytecznej zasady jest rzecznik klubu parlamentarnego PiS Mariusz Błaszczak, który przedstawił jej założenia w dniu 21.07.2009 na konferencji prasowej w Sejmie, poświęconej brutalnej akcji pacyfikacji reduty KDT, jednego z głównych przyczółków Ruchu Oporu w okupowanej przez siły brutalnej watażczki warszawskich liberałów, Hanny Gronkiewicz-Waltz (pseudonim mafijny: "Bufetowa" lub "HGW"):

"Proszę Pana, złamanie prawa jest wtedy, gdy właściciel terenu domaga się opuszczenia terenu. Nie można siłą egzekwować prawa."

Choć zaprezentowana zasada zdefiniowana została stosunkowo niedawno, to jednak charakteryzujący się niebywałym wprost umiłowaniem prawa, a przede wszystkim niespotykaną intuicją prawniczą, wybitni eksperci PiS, w praktyce stosowali ją już od lat. Najlepszym tego przykładem, a jedocześnie porażającym dowodem budzącego podziw poszanowania prawa przez środowisko sił wolności i postępu, może być nieruchomość przy ulicy Nowogrodzkiej 84/86 w Warszawie, która - pomimo brutalnych ataków i zakusów ze strony samozwańczej tymczasowej prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz (pseudonim mafijny: "Bufetowa" vel "HGW") - wciąż pozostaje we władaniu prawowitych dysponentów.
Zasada bezprawnego domagania się

Oczywiście oczywistą konsekwencją zasady dożywotniego dysponowania, jest zasada jasno określająca, że domaganie się przez właściciela zwrotu dzierżawionej rzeczy lub opuszczenia przez dzierżawcę zajmowanego terenu jest ciężkim złamaniem prawa i stanowi zwykłe przestępstwo. Zasada ta sformułowana została również przez posła Błaszczaka, a jej treść zaprezentowana została w cytowanej już wyżej błyskotliwej wypowiedzi z dnia 21.07.2009.
Zasada: kto się boi, ten jest winny

Już na początku swej działalności prawdziwi czekiści zorientowali się, że stosując zasadę Stalina-Kaczyńskiego uzyskują zawsze przyznanie się do winy tych podejrzanych, którzy się boją. Ergo kto się boi jest winny. Cnd.

"Jeśli się boi to znaczy, że jest winien. W Polsce jest front ludzi, którzy się boją CBA. Ja się nie boję" - stwierdził lapidarnie Bicz na Korupcję komentując tzw. aferę hazardową w programie "Kropka na i" Moniki Olejnik (pseudonim operacyjny: "Stokrotka") na antenie TVN 24 (05.10.2009)

Zasada przekonania przeciętnie inteligentnego człowieka

Ta wyjątkowo pożyteczna zasada została błyskotliwie sformułowana przez samego prezesa-premiera Jarosława Kaczyńskiego w rozmowie z Moniką Olejnik (pseudonim operacyjny: "Stokrotka") w audycji "Gość Radia Zet". Ideę tej odkrywczej zasady najlepiej ilustruje fragment tej przeprowadzonej w dniu 07.10.2009 rozmowy:

Jarosław Kaczyński: "I jeszcze raz pani powtarzam, jestem głęboko przekonany, że akcja prokuratury była reakcją na tą sytuację, że zapadła decyzja nie żeby wyjaśnić aferę tylko żeby usunąć pana Kamińskiego.
Monika Olejnik (pseudonim operacyjny: "Stokrotka"): No tak, ale to jest pana przekonanie, nie ma pan dowodów żywych, na to.
Jarosław Kaczyński: Ale w moim przekonaniu, przeciętnie inteligentny człowiek nie może mieć co do tego żadnych wątpliwości.
Monika Olejnik (pseudonim operacyjny: "Stokrotka"): No to widać, widać też ludzie są mało inteligentni, bo 57 proc. domaga się tego żeby Mariusz Kamiński opuścił swoje stanowisko."

Zasada pewności winy podejrzanych dysponujących dużą kasą

Prosta i przemawiająca do wyobraźni każdego prawdziwego patrioty zasada stanowiąca, że żadna osoba znajdująca się w kręgu podejrzeń, która dysponuje "dużymi pieniędzmi", nie może liczyć na uniewinnienie od jakiegokolwiek zarzutu, gdyż - jak każdy bogacz w Wolsce - powinna być automatycznie traktowana przez wymiar sprawiedliwości jako osoba winna.

Co prawda ilościowe kryteria przynależności do łżeelitarnego grona osób, które dysponują "dużymi pieniędzmi" nie zostały na razie zdefiniowane na potrzeby wolskiego sądownictwa, ale wydaje się, że rozsądnym kryterium powinno tu być kryterium stosowane przy wskazywaniu i piętnowaniu wrogiej szajki bogaczy, których rozpoznaje się po osiąganiu miesięcznych dochodów w wysokości około 50 - 60 % średniej wolskiej pensji (patrz szczegółowe wyliczenia w eksponacie "Bogacze").

Należy z żalem stwierdzić, że ta mądra i pożyteczna zasada została po 21.10.2007 czasowo zawieszona, na co zwrócił uwagę sam pan minister Zbigniew Ziobro, komentując w dniu 30.11.2009 całkowicie bezprawne umorzenie przez warszawską prokuraturę śledztwa dotyczącego przecieku w aferze gruntowej:

"Ze smutkiem stwierdzam, że dzieje się to, co podejrzewaliśmy, że może się stać za rządów Platformy. Osoby podejrzewane o poważne przestępstwa, afery, dysponujące dużymi pieniędzmi, będą mogły liczyć na bezkarność."

Zasada poszlaki i doświadczonego sędziego z normalnego kraju

Ta wyjątkowo prosta, logiczna i w sposób oczywiście oczywisty przekonywująca zasada opiera się na prostej prawdzie, że doświadczony sędzia (a tylko dla takich jest przecież miejsce w aparacie sprawiedliwości nowoczesnego państwa prawa, czego najlepszymi przykładami mogą być sędziowie Andrzej Kryże i Roman Kryże), do wydania sprawiedliwego i zgodnego z zasadami demokracji Pisjanistycznej wyroku nie potrzebuje żadnych dowodów, gdyż zupełnie wystarczająca jest jakakolwiek poszlaka.

Ta użyteczna zasada została niebywale precyzyjnie zdefiniowana i przedstawiona społeczeństwu w dniu 15.02.2010, przez samego Największego Prawnika IV RP, który w wywiadzie na łamach tygodnika "Newsweek" stwierdził:

"Tusk powinien odpowiadać przed sądem karnym. W normalnym kraju tak by się to skończyło. Doświadczony sędzia powinien potraktować poszlaki przedstawione przez Kamińskiego jako podstawę do wyroku skazującego Tuska."

Zasada rozstrzygająca o prawie własności w kraju chrześcijańskim

W kraju chrześcijańskim właściciel materiału nie jest właścicielem budowli z niego wzniesionej. Ta oczywiście oczywista zasada znacznie ułatwiłaby zawłaszczanie różnych obiektów do jedynie słusznych celów politycznych PiS.

"W sytuacji kiedy przyjęto jako stronę harcerzy, którzy przynieśli krzyż, a przecież nie chodzi o to, kto przyniósł materiał, z którego został zrobiony krzyż, ponieważ krzyż dla chrześcijan to nie jest kwestia własności dwóch desek. Uznanie, że stroną jest ktoś, kto przyniósł te deski jest błędem." - Paweł Kowal dokonał błyskotliwej interpretacji prawa własności krzyża przed Pałacem Prezydenckim (w "Poranku" Radia TOK FM 10.08.2010)

Zasada rozstrzygająca o prymacie prawa naturalnego

Ponieważ prawo naturalne nie rozstrzyga sporów materialnych winno być do ich rozstrzygania stosowane jako pierwsze.

"To wygląda, jeżeli nie byłoby tragiczne, to śmiesznie. Sądy zajmują się tymi, którzy czynią dobrze i czynią dla narodu. Nasza] posługa jest posługą Kościołowi i narodowi polskiemu Wszyscy służymy Bogu, Kościołowi, ojczyźnie narodowi polskiemu i za to jesteśmy włóczeni po sądach, sądy mają na to czas. Sądy nie zajmują się jakimiś nadużyciami, a zwłaszcza ekipy rządzącej. Oczywiście, my się odwołujemy. To jest niesprawiedliwość, to jest bezprawie. Prawo, które jest wbrew prawu naturalnemu, wbrew prawu naturalnemu jest bezprawiem." - mecenas naturalny Tadeusz Rydzyk na antenie radia Maryja (11.02.2011)

Zasada zakazująca organom władzy państwowej wydawania wiążących opinii prawnych, jako wykraczających poza ich kompetencje

Według uznanego autorytetu prawniczego, biegłego w postulowanych zasadach orzecznictwa Joachima "Genseka" Brudzińskiego, Państwowa Komisja Wyborcza nie jest władna do wydawania wiążących opinii prawnych, a swoim oświadczeniem oraz późniejszymi wypowiedziami członków Komisji wykroczyła poza swoje kompetencje.

"Wychodzimy z założenia, że jakakolwiek próba wywierania nacisku czy "straszaka" w postaci groźby skierowanej pod adresem partii opozycyjnej, że jeżeli będzie prowadzić kampanię informacyjną, to być może zostanie wam odebrana subwencja, jest nieuprawnioną próbą wywierania nacisków przez organ władzy publicznej, jaką jest PKW." - zawyrokował nieomylnie Joachim "Gensek" Brudziński na konferencji prasowej w Sejmie (20.07.2011)

Zasada nakazująca korzystanie z urlopu wypoczynkowego wyłącznie osobom chorym

W dniu 10.01.2012 jedyny interpretator przepisów prawa pracy, sam Nasz Umiłowany Przywódca, Nowy Zbawiciel Wolski, niezłomny i charyzmatyczny, Cudownie Ocalony Prezes-Premier-prawie-Prezydent Jarosław (węg.: Jarosláth) Chwilowo-Odmieniony-Kaczyński udzielił łamiącemu notorycznie przepisy prawa pracy gubernatoru Tusku lekcji na miejscu:

"Jednocześnie mamy kolejny urlop premiera i to nie dlatego, że jest na przykład chory, tylko dlatego, że odpoczywa."

Zasady uchylania decyzji administracyjnych z mocy prawa

Każdy system prawny przewiduje sytuacje, w których decyzje administracyjne są z mocy tegoż prawa nieważne, ponieważ zostały podjęte przez osoby do tego nieuprawnione lub zostały podjęte z rażącym naruszeniem prawa. IV RP dbając o spójność swego systemu postulowanych zasad orzecznictwa również zastosowała ten mechanizm obrony swych obywateli przed samowolą aparatu sprawiedliwości. Prekursorem formułującym te zasady był, rzecz jasna sam Największy Prawodawca IV RP.

Osoba znajdująca się w kręgu podejrzeń podejmuje decyzje z mocy prawa nieważne.
"Pan Tusk jest ostatnią osobą, która może dążyć do jego odwołania, bo sam jest w kręgu podejrzeń. Nie można uznać, że człowiek, który jest w kręgu podejrzenia, może odwołać kogoś, kto go w kręgu podejrzenia postawił. Taka decyzja będzie z mocy prawa nieważna" - Jarosław Kaczyński o procedurze odwołania Mariusza Kamińskiego na konferencji prasowej w Sejmie (08.10.2009)

Przykłady zastosowania zasad orzecznictwa w praktyce

Dla lepszego zrozumienia głębokiego sensu wymienionych tu zasad przytaczamy konkretne przykłady ich stosowania:
Wybory 21 października 2007 roku były nieważne

Uzasadnienie:
Zastosowanie zasady domniemania winności lub zasady Macierewicza prowadzi do wniosku, że prawie każdy jest podejrzany, w szczególności tzw. elektorat.
Z powyższego wynika, że cały elektorat znajduje się w Kręgu Podejrzeń.
Na podstawie pierwszej zasady uchylania decyzji administracyjnych, decyzja elektoratu znajdującego się w Kręgu Podejrzeń jest nieważna z mocy prawa.
Zastosowanie: dotychczas nie zastosowano z powodu bezprawnych działań Tymczasowego Rządu Okupacyjnego.

Sąd winien uchylić każdą prywatyzację, jako niezgodną z prawem

Uzasadnienie:
Zastosowanie zasady domniemania winności lub zasady Macierewicza prowadzi do wniosku, że prywatyzacja godzi w interes narodowy, nikt bowiem nie udowodnił, iż tak nie jest, i co więcej, nikt nie jest w stanie tego udowodnić.
Zasada orzekania zgodnie z interesem narodowym jednoznacznie wskazuje, że prywatyzacja jest nielegalna
Zastosowanie:
"Coś, co było państwa polskiego staje się czymś, co jest państwa niemieckiego i nikt nie jest w stanie udowodnić, że to nie jest wbrew polskiemu interesowi narodowemu" - Jarosław Kaczyński w Radiu Maryja (16.11.2009)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Trybunał Stanu dla Kaczyńskiego

ech... nie chce mi sie tracic dnia na to Hal,

naprawde nadinterpretacja jest zbedna...

przeczytałem trzy pierwsze cytaty kaczynskiego

- w pierwszym o Rokicie mowi o odpowiedzialnosci politycznej, nie karnej

- w drugim, o tym, ze sady powinny orzekac zgodnie interesem narodowym - z tym sie nie zgadzam, ale takie standardy panuja na swiecie, np w usa (ostatnia sprawa apple vs samsung)

- odwolanie Leppera - odpowiedzialnosc polityczna (JK rozumie jak widac znaczenie tego slowa// wystarcza same oskarzenia zeby odsunac polityka - taki urok tego zawodu, polityk powinien bcy jak zona cezara)

...
reszty nie chce mi sie czytac
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Trybunał Stanu dla Kaczyńskiego

ps Hal

skąd masz ten materiał?

sam zebrałeś, czy może ze sztabu politycznego przyszła paczka cytatów na kazda okazje?

ktoś poświecil troche czasu na zebranie tych kwiatków, na ich odpowiednie przystojenie i zbudowanie narracji...

demagogia do kwadratu

...

ps

moze przesledzisz publicystyke Donalda Tuska? zwlaszcza z poczatku lat 90.?
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Trybunał Stanu dla Kaczyńskiego

ależ czytaj! Pomiesza ci się w głowie, stracisz poczucie czasu i rzeczywistości i zadasz sobie piramidalnie ważne pytanie: a co jeśli Halewicz ma rację, a ze mnie zrobili tępawego wolaka??

p.s. Premiera Tuska nie przyłapiesz na takich farmazonach. Oczywiście, że cały sztab muzeum niedoszłego IV-tej poświęcił lata pracy na zgromadzenie tych materiałów.
p.s. 2 - totalnie i kompletnie nie rozumiesz pojęcia "demagogia"
p.s. 3 - to co powyżej przytoczyłem, to ściśle logiczne i spójne opisanie faktów, wypowiedzi, zdarzeń i przypadków pisowców
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Trybunał Stanu dla Kaczyńskiego

to tylko zdania wyrwane z kontekstu i nadinterpretacja. pseudintelektualna nadinterpretacja.

niestety hal, wystarczy zebrac twoje wypowiedzi, podobnym sosem podlac i wedle zamowienia bedziemy mieli obraz dyktatora, pedofila, antysemity... wedle potrzeby

te zdania to jedna wielka manipulacja

...

a co jezeli hal ma racje?

jak ja bedzies mial, to Ci toprzyznam...
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Trybunał Stanu dla Kaczyńskiego

A gdzie ta manipulacja? Hm? Konkretniej proszę:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Trybunał Stanu dla Kaczyńskiego

manipulacja polega na wyrwaniu odosobnionych zdań z kontekstu i nadaniu im pseudointelektualnej interpretacji

taka metoda troche a la swiadkowie jehowy
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Trybunał Stanu dla Kaczyńskiego

Ależ to są zdania pełne, zamknięte wypowiedzi:) Tu nie ma nadinterpretacji, jedynie potwierdzenie jedynie słusznych idei przekazywanych przez Wielkiego Wodza i jego czekistów.
Rozumiem, że czujesz się nieswojo, gdy zestawione z ogólnie przyjętymi zasadami prawa i demokracji rażą swoim radykalizmem i...faszyzmem:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Trybunał Stanu dla Kaczyńskiego

image

"Paranoja indukowana (folie à deux) stan, w którym osoba blisko związana z chorym zaczyna traktować bezkrytycznie paranoiczne myśli chorego. Objawy mają tendencję do ustępowania po rozdzieleniu osób dotkniętych paranoją."
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum

Nowy rok (3 odpowiedzi)

Znienawidzony Tusku żebyś Ty zniknął z tego świata to byłoby najlepsze życzenie na nowy rok

Fajnopolacy pochowali głowy w piasek (18 odpowiedzi)

Demokracja poszła się czochrać i co wy na to ? Maska spadła z Uśmiechniętj Polski ? I został...

Fajnopolacy chcą popolemizować ? Proszę bardzo, jestem do usług (3 odpowiedzi)

Kiedyś popularne było przewidywanie powtórki Budapesztu w Warszawie, teraz, po zwycięstwie Trumpa...