Witam wszystkich. Chcialabym opowiedziec moja historie zwiazana z wizyta u pana dr Adama Szarmach. Przyszlam z problem jak to do lekarza wiadomo. lekarz mnie wysmial na samym poczatku co mnie bardzo zdziwilo. co za podejsci do pacjenta. Zbagatelizowal moj problem i co najwazniejsze wysmial, tak doslownie wysmial co to za choroba. Nawet kasy nie wzial bo uznal ze chyba nie da rady wyleczyc, nie przepisal lekarstw, jedna rade mial ale nawet nei bede opowiadac bo az wstyd(to byla rada tego pana doktora). Zaraz po tej wizycie poszukalam innego dermatologa skoro ten odmowil leczenia i to w gabinecie prywatnym. Lekarz obecny skierowal mnie na badania i okazalo sie ze mam gronkowca ktorego trzeba bylo bardzo szybko leczyc. Jaki wniosek?? brak zainteresowania problemem pacjenta. Mam zamiar zglosic ten przypadek ktory mi sie tam przydarzyl gdzies wyzej do izby lekarskiej bo przykro mi bardzo ale nie mozna traktowac ludzi w taki sposob. Jesli chcecie sie leczyc tam to szczerze nie polecam!!!!!