Wredność i nieuprzejmość kierowcy na linii nr 130 (prowadzący nr 5215) - porażająca. Pierwszy przystanek na linii (przy Muzeum II Wojny Światowej) - bez zadaszenia, deszcz leje, autobus przyjechał ok. 5 min. przed czasem, stanął na wysepce - 20 m. opodal przystanku. Na prośbę o wcześniejsze otworzenie drzwi aby pasażerowie tej
linii mogli wsiąść i nie stać na deszczu: brak reakcji, naburmuszona mina i burknięcie pod nosem, że i tak "zaraz" podjeżdża na przystanek. Życzymy kierowcy takiej samej życzliwości od innych osób.