Tylko nie szyjcie u Sofii Larso
Ja dałam sie nabrać i zamówiłam sukienkę ślubną u p. Agnieszki (pracownia Sofii Larso). Na początku wszystko było w porządku, ale im bliżej było terminu oddania sukienki zaczęły się wymówki. P. Agnieszka przekłądała kolejne przymiarki z dnia na dzień z godzny na godzinę i tak przez 2 m-ce. Oczywiście sukienki się nie doczekałam. Uważajcie i nie dajcie się skusić niską ceną.