UWAZAJCIE NA KSIEZNICZKI
Dosc czesto zagladałam do Jozefa ,bo miejsce jest ciekawe, piwo zywe i kot behemot super. Ale po oststnich dwoch wizytach nie bede tam zagldac.Chcac zamowic podeszlam do baru, gdzie nie bylo nikogo. obsluga palila na zewnatrz gdy podeszlam, i poprosilam czy ktos moze przyjsc uslyszlam ,ze musza skonczyc Palic! i czeklam jeszce dobre kilka minut na nie!W ta sobote probowalam zamowic piwo,ale pani zmienila rolke i powiedzila,ze nei wolno jej stresowac ,bo nie za dobrze jej idzie. Gdy po wypiciu jednego piwa poprosilam kelnerke o przyniesienie drugiego piwa zrobila obrazona mine i piwanie dostalam. Kelnerki uwazaja sie tam za sopocka boheme i atrakcje i zapomniaja z,e ich zadaniem jest zbieranie i realizowanie zamowien. klient nie bardzo liczy sie w tym pubie. Nie sa to tylko moje opinie. Dobre kelnerki przeniosly sie do ...i gdzie bylam wczoraj bardzo mile obsluzona. mam nadziej,ze moj apel jakos dotrze do menagera klubu jozef k ,bo szkoda takiego fajnego miejsca.
Pozdrawiam
Pozdrawiam