Uczta dla mojego ciała ale i dla duszy :)
Nigdy nie byłam w takim salonie i na tajskim masażu. To było niezwykle nieziemskie przeżycie. Masaż robiła taka miła i ładna Tajka chyba o imieniu Lem. Wspaniały masaż pachnącymi olejkami . Każda cząstka mego zbolałego po treningu ciała, została wymasowana. Do dzisiaj czuje się świetnie i zamierzam często Was odwiedzać. Wprowadźcie jakieś extra rabaty dla sportowców ;)