Ul. Warszawska - czarna dziura
Odcinek pomiędzy Biedronką a skrzyżowaniem z ul. Jabłoniową to jakiś żart.
Chodzi mi o poruszanie się tym odcinkiem drogi po zmroku (teraz już w okolicach godz. 17). Ulica jest czarna, bo asfaltowa, rzecz jasna. Dookoła nie ma żadnych świateł, bo brak zabudowań. Na jezdni nie ma żadnych oznakowań - jest to czarna plama na tle nocy - nie ma żadnego punktu zaczepienia dla oka jak mijam się z pojazdem jadącym z naprzeciwka, którego światła oślepiają. Pobocze w połowie to skarpa z drzewami i biada oślepionemu, który na chwilę straci orientację... A droga wąska i nierzadko jeżdżą po niej duże ciężarówki - wszak to dojazdówka do obwodnicy.
Czasem można spotkać tam pieszych idących skrajem drogi lub brzegiem pobocza - zawsze mnie zaskakują, bo są widoczni w ostatniej chwili, nigdy nie spotkałem tam uświadomionych oznakowanych odblaskami pieszych. Zresztą brak tam chodnika, a pobocze jest niedostosowane do pieszych wędrówek.
Uważam ten odcinek drogi za skrajnie niebezpieczny i naprawdę w trosce o życie swoje i innych apeluję o ucywilizowanie tego kawałka drogi. Wystarczy skromne oświetlenie lub wytyczenie pasów jezdni oraz pobocza, bo w obecnym stanie to widzę tam ekstremalne warunki do poruszania się.
Chodzi mi o poruszanie się tym odcinkiem drogi po zmroku (teraz już w okolicach godz. 17). Ulica jest czarna, bo asfaltowa, rzecz jasna. Dookoła nie ma żadnych świateł, bo brak zabudowań. Na jezdni nie ma żadnych oznakowań - jest to czarna plama na tle nocy - nie ma żadnego punktu zaczepienia dla oka jak mijam się z pojazdem jadącym z naprzeciwka, którego światła oślepiają. Pobocze w połowie to skarpa z drzewami i biada oślepionemu, który na chwilę straci orientację... A droga wąska i nierzadko jeżdżą po niej duże ciężarówki - wszak to dojazdówka do obwodnicy.
Czasem można spotkać tam pieszych idących skrajem drogi lub brzegiem pobocza - zawsze mnie zaskakują, bo są widoczni w ostatniej chwili, nigdy nie spotkałem tam uświadomionych oznakowanych odblaskami pieszych. Zresztą brak tam chodnika, a pobocze jest niedostosowane do pieszych wędrówek.
Uważam ten odcinek drogi za skrajnie niebezpieczny i naprawdę w trosce o życie swoje i innych apeluję o ucywilizowanie tego kawałka drogi. Wystarczy skromne oświetlenie lub wytyczenie pasów jezdni oraz pobocza, bo w obecnym stanie to widzę tam ekstremalne warunki do poruszania się.