Po dosyć długim czasie byłam wczoraj na zajęciach urodzinowych klubu i muszę przyznać, że dawno już nie spędziłam tak mile czasu. Atmosfera jak zawsze super, instruktorzy przygotowani, pomysł na imprezę świetny - aż żal było jak zajęcia się skończyły. Oby takich eventów jak najwięcej :)
PS. Do klientek, które narzekają na instruktorki - nigdzie nie znajdziecie klubu, w którym każda z prowadzących byłaby idealna. Nawet tym najlepszym zdarza się mieć gorszy dzień. Trochę więcej wyrozumiałości i może po prostu chodźcie do tych instruktorek, których zajęcia wam odpowiadają? Po co męczyć się u innych? Weźcie to pod uwagę. I jeszcze tylko jedno - porównanie kadry instruktorskiej z Active Lady z podrzędnymi klubami osiedlowymi jest moim zdaniem sporym przegięciem.