Urząd Parodii chyba :/
Też byłam tam na stażu i zrezygnowałam, bo dali mnie do śmierdzącego i zakurzonego archiwum w którym burdel taki, że brak słów. A co do Tych wszystkich Świętych Krów tam pracujących, to tylko jedno słowo przychodzi mi do głowy: BIURWY