Re: Urzedniczka wiedziała lepiej
Nie mogę się dodzwonić. Ale znalazłam coś w "Dzienniku Bałtyckim":
- To naprawdę tragiczna pomyłka - usprawiedliwia swoją podwładną Danuta Galica, kierownik referatu dowodów osobistych w gdańskim urzędzie. - Urzędniczka zakwestionowała zdjęcie, bo ustawa wyraźnie mówi, że lewe ucho musi być widoczne. Na fotografii zakryte było włosami. Trudno się domyślić, że chodziło o ukrycie mankamentu urody. Gdyby ten pan przyznał się do swojej niepełnosprawności, nie byłoby sprawy. W przypadku odstępstw urzędnik przyjmuje wniosek, a sam sporządza pismo, dlaczego się tak dzieje.
0
0