Witam,
czy może ktoś się orentuje czy jest szansa na odklejenie z powierzchni kilku wybranych płytek przyklejonych na klej w pomieszczeniu zamkniętym. Czy typowy klej do płytek mocno trzyma, czy niezbędne bedzie rozbicie płytek, czy da się je może odkleić w miarę w całości?


Dziekuję za informację i pozdrawiam

Jeżeli jest porządnie przyklejony, to tylko rozbicie płytek.

Może można spróbować jakoś namoczyć może....nie są klejone na całej powierzchni, moze jakoś podważyć....w sumie to mi tak bardzo nie zalezy na tym aby były całe,ale żeby nie robić za duzo hałasu....nerwowych sąsiadów mam ;-).

Nie wiem jak sobie wyobrażasz podważenie tak wielkiej powierzchni jak kafelek ;) Zawsze możesz położyć kolejna wartwę kafelek na istniejące kafelki.

jest taki ból, że muszę odbić tylko wybrane, ponieważ mój kafelkarz nie zauwazył, że płytki są dwóch odcieniach i "naciapł" mi w korytarzu i wszystko wygląda teraz strasznie łaciato....zeby jeszcze był wzór tobym przebolał....ale te odcienie przyklejone sa losowo.

a kto je kupował ???

Czy to ma jakieś znaczenie?...po prostu chcę je wymienić...a to że kładący płytki jest daltonistą to już trudno...widząc taki fakt powinien mnie o tym poinformować a nie tydzień po fakcie jak już wszystko zaschło.....że coś jest nie tak..

było szybko,tanio,solidnie.kładący płytki nie był daltonistą tylko nie miał czasu na takie duperele jak porównywanie odcieni.gres pewnie też kosztował 11 pln/m2,więc co się dziwić

nie, gres kosztował 12 pln/m2

no właśnie kafelkarz kładzie to ty kupujesz i nie ma nic do gadania, sam mogłeś sprawdzić

jedna na pewno musisz rozbić następne możesz podważać wbijając się pod nią może odskoczyć całą może pęknąć:) ,im mniejsza fuga tym większe prawdopodobieństwo ze coś obok uszkodzisz,bez kucia i tak sie nie obejdzie bo klej trzeba będzie odkuć z podłogi

Masz rację pivo...to działa, wczoraj sprawdziłem i ten niby klej do glazury wcale tak mocno nie trzyma....gorzej ze skuciem reszty z posadzki.