Uwaga na Scoty - bubel totalny
W tym sklepie kupowałem co 2-3 lata rower górski średniej klasy. Niestety ostatni zakup Scot (1.600zł) okazał się prawdziwym bublem. Przede wszystkim przednia przerzutka po ok. 500 km do wymiany, ciagłe regulacje i bez żadnego efektu. Dwie wizyty w serwisie i żadnej poprawy. Na trasie jeździłem tylko na środkowej tarczy bez używania przerzutki. Ale gehennę przeżyłem z dętkami, przecinały się od środka, po ok 40-50 km. Najpierw wymieniłem n-krotnie opaski na obręczach. Potem wymieniłem niemal nowe opony i dalej bez większych efektów. Na 100 km trasie praktycznie łapałem przynajmniej jedną gumę od środka i wymiana dętki bez względu na pogodę. Próba skorzystania z "gwarancji" okazała się fikcją. Dętki nie podlegają żadnej gwarancji - choć przywiozłem kolekcję 7 nowych przetartych od środka dętek. Dopiero prywatna wymiana kół przyniosła ulgę i jest normalnie. Dwukrotnie spotkałem szczęśliwych posiadaczy białych scotów, którzy wozili także z sobą dętki i pompkę. Jeden z nich zdążył wymienić obręcze. Dlaczego sprzedawca nawet nie usiłował reagować na problemy klienta. Salon składa rowery czy totalne buble. Bez klientów zdechną jak kot bez myszy. Pazerny biznes Panie Ż. Tylko kasa. Pozdro