Uwaga na czesne...
nie mam zamiaru rozpisywać się nad poziomem nauczania, ponieważ nie mam go z czym porównać. Trochę informacji z WSB przydało mi się w pracy, oglónie oceniam poziom pozytywnie.
Przyszłym studentom proponuję, żeby uważali co podpisują i dokładnie pytali ile będzie czesne w kolejnych latach wynosiło. Nie zrobiłam tego i w związku z tym płacę na 3 roku Finansów i Rachunkowości 2750 zł na semestr, co raczej jest szczytem cwaniactwa... W końcu z czegoś muszą finansować szeroko reklamowany pierwszy darmowy rok studiowania. Poprawy jakości ich usług za podwyżkę nie zanotowałam.
Wykładowcy raczej mili, ale zabiegani i niesłowni.
Dziekanat to zbiór ludzi, którzy nie pomogą, co najwyżej napiszą, że z danym problemem masz się zgłosić gdzie indziej.
Należy również zdawać sobie sprawę, że WSB śmiertelnie poważnie traktuje terminy wpłat czesnego (za każdy dzień opóźnienia nalicza odsetki karne), za to JESZCZE NIGDY plany zajęć nie pojawiły się w wyznaczonym Regulaminem Studiów terminie...
Najlepszym świadectwem jest fakt, że z mojej grupy, choć zadowoleni z poziomu nauczania, już nikt nie chce mieć z WSB nic wspólnego... Właśnie przez podwyżki i ww. wymienione problemy...
Przyszłym studentom proponuję, żeby uważali co podpisują i dokładnie pytali ile będzie czesne w kolejnych latach wynosiło. Nie zrobiłam tego i w związku z tym płacę na 3 roku Finansów i Rachunkowości 2750 zł na semestr, co raczej jest szczytem cwaniactwa... W końcu z czegoś muszą finansować szeroko reklamowany pierwszy darmowy rok studiowania. Poprawy jakości ich usług za podwyżkę nie zanotowałam.
Wykładowcy raczej mili, ale zabiegani i niesłowni.
Dziekanat to zbiór ludzi, którzy nie pomogą, co najwyżej napiszą, że z danym problemem masz się zgłosić gdzie indziej.
Należy również zdawać sobie sprawę, że WSB śmiertelnie poważnie traktuje terminy wpłat czesnego (za każdy dzień opóźnienia nalicza odsetki karne), za to JESZCZE NIGDY plany zajęć nie pojawiły się w wyznaczonym Regulaminem Studiów terminie...
Najlepszym świadectwem jest fakt, że z mojej grupy, choć zadowoleni z poziomu nauczania, już nikt nie chce mieć z WSB nic wspólnego... Właśnie przez podwyżki i ww. wymienione problemy...