Niedawno sprzedawałam auto nienadające się do dalsze eksploatacji przez m.in. rdzę.auto nie przeszłoby nigdzie rejestracji. Auto było juz w takim stanie, ze w razie wypadku złozyłoby się jak paczka zapałek .wyszczegolnilam wszystkie znane mi wady w ogloszeniu i dalam promocyjną cenę z myślą, ze ktos kupi je z przeznaczeniem na części. Jakież było moje zdziwienie, gdy po udanej transakcji, gdzie opusciłam jeszcze kilkaset złotych, auto na drugi dzien zostało przez tego pana -jak sie okazało handlarza, ktory kupuje auta prywatnie, nie na firmę - wystawione na portalu za trzykrotnie wyzszą cenę z opisem, ze jest w stanie rewelacyjnym do lekkich poprawek blacharskich . W moim ogloszeniu wyszczegolniłam wszystko, samochod jadl olej, hamulce byly w bardzo zlym stanie, pan napisal ze wszystko ok, wsiadac i jechac. Dlatego przestrzegam przed kupnem aut od ludzi nieliczacych sie ze zdrowiem i zyciem innych. Sprawdzajcie dokladnie co kupujecie. Nie kupujcie od handlarzy, chyba ze jakies auta premium 2, 3 letnie

Było zadzwonić do stacji demontażu pojazdów. Odebraliby bez gadania, dali gotówę do ręki i świadectwo, pozwalające na wyrejestrowanie auta i ew. zwrot niewykorzystanego OC. Czy chociaż sprawdziłaś tę opcję, ile oferowali? Być może więcej niż dał ci handlarz.

Oferowali 600 zl.. czyli tyle ile kosztuja dwie tylne opony