Witam, chciałem się z Wami podzielić swoimi spostrzeżeniami i ostrzec. Na początku chciałem powiedzieć że balowałem w tej knajpie już parę razy. Prawie wszystko jest OK. Fajni ludzie, oryginalna muza i ciekawy wystrój. Nadarzyła się ostatnio okazja żeby spotkać się z grupką znajomych, pomyślałem więc o rezerwacji miejsca w tym lokalu. Podjechaliśmy tam osobiście we wtorek. W rozmowie z niejakim "panem" Remikiem (ponoć jeden z kierowników lokalu) zaklepaliśmy 3 ławy na sobotnią imprezkę. Pojechaliśmy potwierdzić rezerwację w czwartek (tak się umówiliśmy). Wszystko było ok. Zostaliśmy zapewnieni o rezerwacji naszych miejsc. Widzieliśmy jak w zeszycie rezerwacji przyklejona była kartka z rezerwacją. Więc przyjęliśmy że wszystko jest ok. W sobotę czekała nas niespodzianka. Na naszych miejscach balowali inni ludzie. Udało się uzyskać tel do "pana" Remika. Teraz będzie najśmieszniejsze. Ten człowiek zaczął nam wmawiać że nie potwierdziliśmy naszej rezerwacji. Po chwili rozmowy doszliśmy do wniosku że nie ma sensu się z nim kłócić. Zmieniliśmy knajpę. Muszę przyznać że drugi z kierowników był ok. Nie wiem jak ma na imię ale próbował nam pomóc,niestety było tyle ludzi że się nie