Uważajcie na własne samochody, oddając auto do naprawy blacharskiej.
Miałem już wiele samochodów i wiele różnorakich napraw, ale po raz pierwszy spotkałem się z tym żeby "ktoś" z warsztatu autoryzowanego serwisu zdjął nit, którym przymocowana była tablica rejestracyjna - bez porozumienia z właścicielem - po to, aby założyć podkładkę z reklamą warsztatu.
Skandal.
Skandal.