Re: V Masa Krytyczna 24 września
Hehe, z policją było bardzo podobnie jak na pierwszej Masie, czyli - radiowóz trafił na nas przypadkiem na 10 lutego, zajechał drogę kolumnie zaraz przed światłami i Stróż Prawa wysiadł pogadać o co chodzi. Podaliśmy mu trasę, to nas eskortował. Dobrze że go nie wysłaliśmy w pierwszą uliczkę w bok a sami nie pojechaliśmy prosto ;) Facet chwilami jechał trochę za szybko, ale to bardzo trudno się wstrzelić w tempo wleczących się rowerzystów. A na koniec przyjechał na Skwer nie tyle się pożegnać, co zapytać co to właściwie było :] V masa, a oni ciągle nic nie kojarzą... W każdym razie pan był bardzo sympatyczny i chyba nawet popierał naszą ideę.
Wielkie podziękowania dla wszystkich uczestników, którzy tym razem wyjątkowo dobrze przestrzegali dyscypliny i poza drobnymi wyjątkami naprawdę jechaliśmy jednym pasem. Byłem mile zaskoczony. Ale oczywiście i tak więcej będzie negatywnych postów na tych paru imbecyli, co musieli się popisywać na chodnikach, przecinać przeciwny pas między samochodami itp. Mimo to, moim zdaniem Masa się naprawdę udała. Oby tak dalej.
Ile nas w sumie było? 100-150, czy więcej?
Pozdrawiam, czekam na linki do zdjęć.
0
0