Tak, tak moi mili. Udalo się za pierwszym razem, pomimo, że doprowadziłem egzaminatora 2 razy do szajby :P Pokochałem jeździć i już planuję iść na kurs doskonalenia jazdy na zime, wtedy już będe w ogóle drift’ował ;P...ale dosyć o mnie !

Są 3 faktory moim zdaniem, żeby zdać :
1. Dobry instruktor teorii
2. Dobry instruktor jazd
3. Twoja praca

Da się zdać, jak jeden czynnik tylko jest przeważający oczywiście, albo dwa, ale jest trochę ciężej.

Czego może się obawiać osoba dopiero startująca?
* Że znajdzie p******ego instruktora, przy którym nie będzie mogła się czuć swobodnie (odnośnie punktu 1 i 2)
* Że nie podoła, bo ma za słabe umiejętności...blablabla...jakaś tam głupia wymówka (jw - odnośnie punktu 3)

Jeśli chodzi o drugą obawę to mogę ci tylko, potencjalny kursancie, powiedzieć to - IT\'S ALL IN YOUR HEAD. Rozszyfruj sobie to hasełko sam. No dobra...pomogę. To ty decydujesz o swoim życiu i jeśli zdecydujesz, że zdasz, to uda ci się, tylko trzeba uczyć się na błędach i opanować strach (tak Mareczku, yoga jeśli trzeba :P). Najlepiej znaleźć balans między zabawą a nauką. To idealne podejście wg mnie.