W 100% ZGADZAM SIE Z PONIZSZA OPINIA
Do naklejek typu "awaria" na popsutych maszynach zdazylam sie juz
przyzwyczaic, natomiast do slabego grafiku zajec fitness jakos nie moge.
Tylko raz w tygodniu wieczorne zajecia POWER PUMP oraz ZUMBY to
zdecydowanie za malo.Na samych zajeciach brakuje tez takiej pozytywnej
energii jak kiedys u Sylwii K czy Tomka R. Na silowni rowniez slabo,
Klient Klientowi pomaga i doradza bo na Trenera nie ma co liczyc. Takim
prawdziwym przykladem trenera " z krwi i kosci " byl niegdys Krzysiek,
ale o takim Trenerze to mozemy juz sobie jedynie pomarzyc. Poza tym ,
wieczorowa pora ,przed wejsciem na silownie odstrasza potworny zaduch!
Generalnie gdybym nie byla pracownikiem domu handlowego "Madison", i miala
tak blisko z pracy do Klubu, to z pewnoscia nie korzystalabym z Waszych uslug.
przyzwyczaic, natomiast do slabego grafiku zajec fitness jakos nie moge.
Tylko raz w tygodniu wieczorne zajecia POWER PUMP oraz ZUMBY to
zdecydowanie za malo.Na samych zajeciach brakuje tez takiej pozytywnej
energii jak kiedys u Sylwii K czy Tomka R. Na silowni rowniez slabo,
Klient Klientowi pomaga i doradza bo na Trenera nie ma co liczyc. Takim
prawdziwym przykladem trenera " z krwi i kosci " byl niegdys Krzysiek,
ale o takim Trenerze to mozemy juz sobie jedynie pomarzyc. Poza tym ,
wieczorowa pora ,przed wejsciem na silownie odstrasza potworny zaduch!
Generalnie gdybym nie byla pracownikiem domu handlowego "Madison", i miala
tak blisko z pracy do Klubu, to z pewnoscia nie korzystalabym z Waszych uslug.