Długo zwlekałam zanim pojechałam do szpitala, bo obawiałam się opryskliwości i braku pomocy, czego doświadczyłam już w jednym gdańskim szpitalu. Niestety los chciał, że nie było już mowy o zwlekaniu i trafiłam wczoraj na kor. i tu pojawiło się ogromne zdziwienie. Fakt, dużo czekania, w sumie spędziłam tam okołu 5-6 godzin, ale wszyscy byli mili i traktowali moje dolegliwości poważnie. Lekarz przeprowadził wszystkie możliwe badania, skonsultował mnie z chirurgiem. Pielęgniarka podała kroplówki i często pytała, jak się czuję i czy czegoś potrzebuję. Zostałam potraktowana tak, jak powinni być traktowani pacjenci w takiej placówce! :)