Tak, dałam radę i wszystko mam tam w porządku , choć bardzo długo dochodziłam do siebie (bardzo duże nacięcie, trudno gojące ). ALE - u mnie nie było cukrzycy, wiec CC w ogóle nie brano pod uwagę , mimo że usg pokazywało 4500... wiem , ze z cukrzycą postępuje się inaczej i inne są progi jeśli chodzi o rozważanie cesarki. Ty już jedną miałaś, czyli masz tam blizny i duże prawdopodobieństwo ze drugie dziecko tez duże (usg myli się nawet ok 500 g w jedną lub drugą stronę ), chyba na Twoim miejscu bym poważnie tą cesarkę rozważała.. SN jest lepsze ALE nie zawsze i nie dla każdego, trzeba o tym pamiętać.
1
0