W sprawie muzyki...
Nie wiem jak było w tym kościele w roku 2010, z którego pochodzi pochlebna opinia, która dotyczy organisty, ale obecnie należy to miejsce omijać szerokim łukiem.
Pan, który zasiada za kontuarem delikatnie mówiąc nie wie, co czyni.
Zastrzeżeń jest niestety wiele: Nierytmiczna gra, uboga rejestracja, niedostosowanie tonacji...
To dobrze, że są tam prawdziwe organy, ale nijak pasują do tejże akustyki, a raczej jej braku. Do tego architektura samej szafy i ten nieszczęsny Pan, który działa na niekorzyść jednego, z najważniejszych kościołów Trójmiasta...
Pan, który zasiada za kontuarem delikatnie mówiąc nie wie, co czyni.
Zastrzeżeń jest niestety wiele: Nierytmiczna gra, uboga rejestracja, niedostosowanie tonacji...
To dobrze, że są tam prawdziwe organy, ale nijak pasują do tejże akustyki, a raczej jej braku. Do tego architektura samej szafy i ten nieszczęsny Pan, który działa na niekorzyść jednego, z najważniejszych kościołów Trójmiasta...