Re: ***WĄTEK DLA ZAPRACOWANYCH***305***
caesariatus
(16 lat temu)
Zakochana, masz rację, teoretycznie jak będę się starać, powinno być ok, ale rozważając za i przeciw człowiek zawsze bierze pod uwagę też te czarniejsze scenariusze :) Że np. mi się tam nie spodoba, albo nie dam sobie rady, albo im coś nie będzie odpowiadać... I zostaję z niczym. Albo, że np. będę potrzebowała jakiegoś kredytu przed ślubem czy po ślubie, może zaczniemy myśleć o budowie lub czymś innym i wtedy będzie ciężko, bo mimo, że Luby ma umowę na czas nieokreślony, lepiej abyśmy taką mieli oboje. Tu wiem, że taką dostanę za parę miesięcy, wiem też, że mały jest procent, by mnie zwolniono. ALE... i tutaj Kasia jesteśmy chyba w identycznej sytuacji :) Mam obawy do tego, by uskuteczniać zmiany w tej chwili, gdy lepiej aby mieć pewną stabilność zawodowa i finansową, a jednocześnie obawiam się, że po ślubie tak dobra okazja nie przytrafi się szybko, o ile w ogóle. No i mamy klops ;)
0
0