WERONA - opinia
NIE ZDĄŻYŁAM NAWET ZOBACZYĆ SWOJEGO DZIDZIUSIA I POSŁUCHAĆ JEGO SERDUSZKA BO PANI ŚWIĄTKOWSKA SIĘ SPIESZYŁA.WIZYTA NIE MOŻE PRZEKROCZYĆ 15 MINUT A U MNIE TRZEBA BYŁO UZUPEŁNIĆ KARTE CIĄZY ZOSTAŁO WIĘC MAŁO CZASU NA BADANIA. ZOSTAWIŁAM 1/3 ŚREDNIEJ KRAJOWEJ ABY USŁYSZEĆ WSZYSTO OK, ALE NIE MAM POCZUCIA ŻE ZOSTAŁAM ZBADANA. SZKOŁA PANA PROF. PRAISA. PO JEGO WIZYCIE MIAŁAM PODOBNE WRAŻENIA. WYPOSAŻENIE "RECEPCJI" CZYLI POCZEKALNI BO NA RECEPCJONISTKĘ NIE STAĆ "KLINIKI" FATALNE, TOALETA PRAWIE DOWRCOWA.....DLA MNIE SZOK, PODKREŚLAM,ŻE NIE JESTEM OSOBĄ WYMAGAJĄCĄ I ZAPEWNIAM ŻE NIE PRZESADZAM!!!!!!!!!!