WRZEŚNIOWO - PAŹDZIERNIKOWE MAMUSIE 2013 (29)

ROZPAKOWANE:

Arabelka - 30.08.2013 - synek MIKOŁAJ
Mandi - 01.09.2013 - syn WOJTUŚ
mamtu 09.08 (03.09) - SYNEK Tadek - 2980g, 56cm (Szpital Wojewódzki SN)
Bambosz 04.09.2013 - córka RÓŻYCZKA - 3490g, 55 cm, Wejherowo
ania27 - 07.09.2013 - synek OLIWIER-3480g, 52 cm
Madziulka - 09.09.2013 - córka AMELKA Zaspa
Madleen - 11.09.2013 (synek)
alkar82 - 19.09.2013 (córeczka, Kliniczna)
_MamaM_ - 24.09.2013 synek Tobiasz- 3640g, 55cm, Kliniczna
meg - 26.09.2013 - córeczka Zuzia 3750g, 56cm , 9:22- Kliniczna CC
asia1611 - 03.10.2013 - córeczka Antosia, waga 3085 i 53 cm, Swissmed
Arlii - 03.10.2013 - córeczka, waga przy porodzie 3320, przy wypisie 3150, dł 60 cm, Szpital Wojewódzki
Kamisia33 - 19.10.2013, córeczka Wiktoria, 3350g, 52 cm
1985sloneczko - 21.10.2013, synek, 4300g, 60cm, Zaspa
Annkkaa - 09.10.2013 córeczka, 3190g, 56cm, kliniczna
Patusiq- 25.10.2013r. córeczka 3780kg , 58cm , Zaspa

W DWUPAKU:

W R Z E S I E Ń
narzeczonaaa - 03.09.2013
haze01 - 13.09.2013 (córcia Iga, Szpital Wojewódzki)
anusia999 - 16.09.2013
Dora - 21.09.2013 (córeczka Róża, Swissmed)
maluszek0920 - 22.09.2013 (córeczka)
zonkaa - 23.09.2013 (synek)
IwonaK - 24.09.2013
Carolajna87-Karolina - 25.09.2013 (córeczka Ewa, Kliniczna)
kristi 21 - 26.09.2013
Marta13 - 27.09.2013 (córeczka, Zaspa)
Selene - 28.09.2013 (córeczka, Zaspa)
dorotiii - 29.09.2013 (synek, Szpital Wojewódzki)

P A Ź D Z I E R N I K
linka1120 - 03.10.2013 (synek)
katka_ - 06.10.2013 (synek, Szpital Wojewódzki)
Julka - 11.10.2013 (synek)
panda - 12.10.2013 (synek, Szpital Kliniczny Gdańsk)
periri - 12.10.2013
cornus - 13.10.2013
ania83 - 14.10.2013 (synek, chyba Kliniczna)
domesko - 14.10.2013 (synek Jakub, Zaspa)
torinka - 17.10.2013 (synek, Zaspa)
Aga -18.10.2013 (synek Tymon, Wejherowo)
XXX - 18.10.2013
mami.80 - 18.10.2013
walerka - 19.10.2013 (synek)
anavaw - 21.10.2013 (Karolinka, Starogard Gd)
sonia85 - 22.10.2013 (córeczka, Swissmed)
Rudi26 - 22.10.2013
olimpia20111 - 25.10.2013 (córeczka, Wejherowo)
lepa_ - 25.10.2013 (dziewczynka, Redłowo)
tessaja - 28.10.2013
Apoloniaa - 29.10.2013 (synek - Julian, Zaspa)
Katrine - 30.10.2013
lucy80 - 31.10.2013
atka - 02.11.2013 (synek)
andziaaa- 31.10.2013 (synek, Zaspa albo Kliniczna)

Link do poprzedniego wątku: http://forum.trojmiasto.pl/WRZESNIOWO-PAZDZIERNIKOWE-MAMUSIE-2013-28-t499070,1,130.html
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: WRZEŚNIOWO - PAŹDZIERNIKOWE MAMUSIE 2013 (29)

Olimpia,gratuluję Ci bardzo:)No masz już małą przy sobie wkońcu,pisałam Ci nie bój się wywołania bo napewno obędzie się bez tego,zawsze tak jest,to tylko nas tak nasze dzieci muszą przestraszyć,mój pierwszy urodził sie 30-go też mu nie wiele brakowało do następnego miesiąca,ale termin był na 18-go więc już bez przesady:)

Fajnie że trafiłaś na dobrą,profesjonalną ekipę w szpitalu to najważniejsze,żeby póżniej wspominać to z uśmiechem a nie z goryczą,no ale nie każda ma takie szczęście,a szkoda,bo powinno być inaczej.To w sumie ile godzin rodziłaś od 17.00,tak?

Mój mały też nie chciał ssać piersi,tzn ciągnął ale słabo,był osłabiony porodem tak mi położna powiedziała tak która przychodzi do nas,jedyna polka w tym fachu:)No ale pomógł laktator i pokarm się rozkręcił i teraz mam dużo bo widać po wadze maluszka:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: WRZEŚNIOWO - PAŹDZIERNIKOWE MAMUSIE 2013 (29)

Bambosz jak Mała??
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: WRZEŚNIOWO - PAŹDZIERNIKOWE MAMUSIE 2013 (29)

Hej Mamuśki :)

Mam pytanie do dziewczyn, które rodziły na Klinicznej - ile podkładów na łóżko i podkładów poporodowych należy zabrać ze sobą? Czy pampersy trzeba mieć w 100% swoje czy coś jest dostępne na oddziale?

Dziękuję :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: WRZEŚNIOWO - PAŹDZIERNIKOWE MAMUSIE 2013 (29)

Olimpia - wielkie gratulacje!! Dużo zdrówka dla Małej!! :D

My właśnie wróciliśmy z pierwszego spaceru!! Było wspaniale :D dałam Mężowi powozić, bo jak On będzie w pracy to ja będę wozić ;P czyli zdecydowanie częściej ;P

Olimpia ja miałąm położną, ale sam poród odbierał facet i to tak niesamowicie przystojny i pociągający że hoho!! Mój jak dojechał, nie wiedział że to lekarz i jak Go zobaczył to zaczął mnie zakrywać - zazdrośnik ;P Ten lekarz to takie ciacho że każda położnica za nim maślane oczy robiła, a ja jak widziałam że jest na obchodzie to sobie wmawiałam że jest gejem bym byłą pewniejsza ;P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: WRZEŚNIOWO - PAŹDZIERNIKOWE MAMUSIE 2013 (29)

ROZPAKOWANE:

mamtu 09.08 (03.09) - SYNEK Tadek - 2980g, 56cm (Szpital Wojewódzki SN)
Arabelka - 30.08.2013 - synek MIKOŁAJ
Mandi - 01.09.2013 - syn WOJTUŚ
Bambosz 04.09.2013 - córka RÓŻYCZKA - 3490g, 55 cm, Wejherowo
ania27 - 07.09.2013 - synek OLIWIER-3480g, 52 cm
Madziulka - 09.09.2013 - córka AMELKA 3681g, 56 cm Zaspa
Madleen - 11.09.2013 (synek)
alkar82 - 19.09.2013 (córeczka, Kliniczna)
_MamaM_ - 24.09.2013 synek Tobiasz- 3640g, 55cm, Kliniczna
meg - 26.09.2013 - córeczka Zuzia 3750g, 56cm , 9:22- Kliniczna CC
asia1611 - 03.10.2013 - córeczka Antosia, waga 3085 i 53 cm, Swissmed
Arlii - 03.10.2013 - córeczka, waga przy porodzie 3320, przy wypisie 3150, dł 60 cm, Szpital Wojewódzki
Annkkaa - 09.10.2013 córeczka, 3190g, 56cm, kliniczna
Kamisia33 - 19.10.2013, córeczka Wiktoria, 3350g, 52 cm
lucy80 - 19.10.2013 (31.10), córeczka Anna, 3355g
1985sloneczko - 21.10.2013, synek, 4300g, 60cm, Zaspa
Patusiq- 25.10.2013r. córeczka 3780kg , 58cm , Zaspa
olimpia20111 - 2.11.2013r., córeczka, 3900g, 58cm, Wejherowo

W DWUPAKU:

W R Z E S I E Ń
narzeczonaaa - 03.09.2013
haze01 - 13.09.2013 (córcia Iga, Szpital Wojewódzki)
anusia999 - 16.09.2013
Dora - 21.09.2013 (córeczka Róża, Swissmed)
maluszek0920 - 22.09.2013 (córeczka)
zonkaa - 23.09.2013 (synek)
IwonaK - 24.09.2013
Carolajna87-Karolina - 25.09.2013 (córeczka Ewa, Kliniczna)
kristi 21 - 26.09.2013
Marta13 - 27.09.2013 (córeczka, Zaspa)
Selene - 28.09.2013 (córeczka, Zaspa)
dorotiii - 29.09.2013 (synek, Szpital Wojewódzki)

P A Ź D Z I E R N I K
linka1120 - 03.10.2013 (synek)
katka_ - 06.10.2013 (synek, Szpital Wojewódzki)
Julka - 11.10.2013 (synek)
panda - 12.10.2013 (synek, Szpital Kliniczny Gdańsk)
periri - 12.10.2013
cornus - 13.10.2013
ania83 - 14.10.2013 (synek, chyba Kliniczna)
domesko - 14.10.2013 (synek Jakub, Zaspa)
torinka - 17.10.2013 (synek, Zaspa)
Aga -18.10.2013 (synek Tymon, Wejherowo)
XXX - 18.10.2013
mami.80 - 18.10.2013
walerka - 19.10.2013 (synek)
anavaw - 21.10.2013 (Karolinka, Starogard Gd)
sonia85 - 22.10.2013 (córeczka, Swissmed)
Rudi26 - 22.10.2013
lepa_ - 25.10.2013 (dziewczynka, Redłowo)
tessaja - 28.10.2013
Apoloniaa - 29.10.2013 (synek - Julian, Zaspa)
Katrine - 30.10.2013
atka - 02.11.2013 (synek)
andziaaa- 31.10.2013 (synek, Zaspa albo Kliniczna)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: WRZEŚNIOWO - PAŹDZIERNIKOWE MAMUSIE 2013 (29)

Witam witam ! :)
widze, że tu tematy iście rozpakowanych mam :)
Ja niestety nie zdążyłam w październiku :P Młoda przetrzymała mnie do listopada i tak jak ania27 mówi - zaczęło sie amo :P po dwóch godzinach jak mnie na patologię położyli :P

No i jest !! Wreszcie jest z nami nasza wyczekiwana mała istotka :)

Nie spodziewałam się, że wyjdzie w taki sposób, ale poródwspominam jako jedno z najpiękniejszych prze zyć w moim życiu :)

Poród określam jako bardzo miły :D Moja koleżanka mówi, żepierwszy raz słyszy żeby ktoś tak mówił, ale naprawdę?.. jak ona wyskoczyła?jakie to było miłe :)

Ból jest ? wiadomo? ale jakiś taki przez mgłę.

Wszystko zaczęło się w sobotę, pojechałam na KTG do szpitala(a skierowanie na wywołanie porodu miałam na poniedziałek). Tam lekarz stwierdził, że młoda ma podwyższony puls i.. prawdopodobnie przez to że akurat fikała jak oszalała, ale że chciałby jeszcze ze dwa razy skontrolować zapis, a po co mam jeździć tyle razy, skoro i tak w poniedziałek mam przyjść do nich na oddział. A ze indukowac poród będą w poniedziałek. Bo teraz rozwarcie jest ledwo na 1 palec, więc raczej szybko porodu to nie wróży.

No więc położyłam się na tą patologię ciąży. Pobrali mi krewi mocz do badania przez cewnik, żeby był bez bakterii. Podłączyli KTG, które było ok. I poleżałam w tym szpitalnym łóżku może niecałe 2 godziny i nagle ogodzinie 17:00 czuje ze coś mi leci :P Na początku myślałam, że to siku popuściłam :P Ale akurat była położna, więc stwierdziła, ze właśnie mi odeszływody :)

Zawołali lekarza. Z ledwo 1 cm rozwarcia, który był dwiegodziny wczesniej miałam już 3. Zaczęły się skurcze. Bardzo regularne, bo co 5-6 minut. No i zabrali mnie na porodówkę. Wcześniej położna zrobiła mi jeszcze lewatywę.

Ja między skurczami cały czas sobie żartowałam, bo wcale niebolało aż tak bardzo jak to sobie wyobrażałam. No i zanim dotarłam na porodówkę była prawie 19:00.

Tam poznałam swojego ? UWAGA ? POŁOŻNEGO !!! :D:D:D, i lekarza :)obydwaj bardzo młodzi, ale byłam z nich baaaaaardzo zadowolona :) Położny kazał mi się rozgościć, i wejść na piłkę i podprysznic na 40 minut. Pod prysznicem skurcze zaczęły być częstsze, ale do wytrzymania :) Mąż dzielnie trzymał mi koszule, żebym wodą nie zachlapała:D

Po 40 minutach miałam już prawie 7 cm i kazali mi posiedzieć na worku sako, albo piłce. Ja wybrałam worek, bo na piłce, to ja już się naskakałam dwa tygodnie wcześniej, a chciałam zobaczyć czy fajny ten wór :P No i tak po prostu wygodnie się siedziało :P

Potem kazali mi się położyć na łózko.

Pomimo bólu, to cały czas sobie gadałam z tym położnym i normalne gadki ostawiałam z nim z moim mężem :P Że to tak nietypowo, że położny, że co go skłoniło, i w ogóle nawet jakaś gadka o samochodach była, opogodzie i o różnych rzeczach :)

Jak położyłam się na łóżko, to przywieźli mi gaz rozweselający:D

Doktor powiedział, że nie mam nadużywać, bo można zużyć tylko jedną butle :P A mi się to tak spodobało. Wciągałam na skurczach, które były już naprawdę mocne,ale gaz mi bardzo pomógł :) Jak się nawciągałam to naprawdę. Jakbym z pół dobrego blanta spaliła :D:D:D hahah ;)

I śmiałam się jak głupia. Raz jak mnie ten gaz otumanił i skurcz przeszedł, to powiedziałam do męża, że czuję się tak błogo. Jak po orgazmie :P Cała poródówka ze mnie lała:P

No i o 22:00 badanko, a tam 10 cm :D:D:D

Więc kazali mi przeć. Niestety mała była jeszcze dosyć wysoko i nie mogłam jej przecisnąć :/ Wtedy trochę mnie porozszerzali palcami i wtedy to się darłam :/ Skurcze mnie nie bolały jak właśnie to.

No i myślałam, że wtedy jak się prze, to jest najgorszy ból.A w zasadzie chyba mniej wtedy bolało,jak przy tych wcześniejszych skurczach.

Chwilę parłam w pozycji kucającej żeby grawitacja zadziałała, ale nic to nie dawało. Także trochę się pomęczyłam.

Między skurczami partymi na chwilę lekarz gdzieś wyszedł, potem wraca i czuję jakiś zapach dymu ?. I ja między jednym parciem a drugim do lekarza oburzonym tonem: ?CO JEST GRANE?! PAN DOKTOR PALI PAPIEROSY ???!!!? :P A on na to, że pop corn w dyżurce robią :P ,to odparłam: ?CO?! MOŻE JESZCZE MAM TALENT OGLĄDACIE?!? ?? To też wszyscy ze mnie tam lali :P

No i tak się niestety męczyłam i męczyłam z tymi partymi, a deadline to była godzina 00:00, bo parte mogą być podobno do dwóch godzin.

Lekarz powiedział, że w razie czego użyjemy próżno ciągu. To ja mu mówię, że nie chce. I tak mnie to chyba zmotywowało, że po tej gadce o próżnociągu urodziłam małą na jedym skurczu przy trzecim parciu :)Lekarz mnie chyba zmotywował :)

Maz do Mnie mówi: jest główka, jest główka !!! przyj dalej!! a ja parłam tak mocno, bo myślałam, że wcale jej nie ma, że mi ściemniają, bo ja nic nie czułam że ona wychodzi :P Myślałam, że wtedy ból jest okropny. A tu nagle?.chlup?.i usłyszałam ten skrzek małej :) i to było takie miłe :):):):)

Dostałam ją na brzuch a ona tak fajno skrzeczała i nagle ucichła u mnie na piersi :)tak się uspokoiła :)

Było to o 23:50, także zdążyłam przed północą i urodziłam córcie 2 listopada :)

Dla mnie najgorszy ból był wtedy jak mi coś tam gmerał i rozszerzał i już po porodzie jak wkładali mi tak mocno rękę w brzuch żebym się dobrze wykrwawiła chyba.

W czasie parcia jednak miałam pół ekipy oddziału porodowego,bo z powodu wielowodzia macica była dość mocno rozciągnięta i nie skupiała skurczu odpowiednio, więc musieli mi się położyć na brzuch i wycisnąć trochę mała.

Ten doktorek, to aż się rozebrał, bo się spocił :P i powiem,że mi tak na brzuch się położył, że myślałam, że mi żebro złamał następnego dnia :/ A naciskało na Mnie 5 osób. Łącznie z moim mężem. Musieli mnie tez naciąć, ale mam tylko 4 szwy i podobno doktor zrobił ze Mnie dziewicę :P haha :P i w ogóle tego nie czułam.

W ogóle po porodzie czułam się super. Tylko miałam trudności ze spaniem na lewym boku i podnoszeniem się, po ta lewa strona to jakby mnie ktoś tam ostro skopał.

Ale już jest dobrze :) siedze normalnie i wszytsko jest ok. :)

Generalnie jak jechałam na salę po porodową i dali mi małą do piersi, to powiedziałam położnemu, że fajnie było :D

Całą noc patrzyłam się na małą.. i wtedy się rozryczałam ze s zczęścia :)

Niestety musiałyśmy spędzić w szpitalu aż 5 dni :(Młoda na początku nie chciała ssać piersi. Zasysała ale nie chciało jej się ciągnąć, wskutek czego spadła jej bilirubina i musiała przez dwa dni być naświetlana, bo dostała żółtaczki.

Od czwartku jesteśmy w domku :)

Karmię piersią. Mała jest małym leniuszkiem i cwaniaczkiem i najlepiej by chciała, żeby samo leciało z cycka, ale trzeba miec cierpliwość na samym początku, bo jak zassie, to już ładnie się najada :)

Mała jest charakterna, ale ogólnie to je i śpi :)czasem pomarudzi, ale widzę, że wtedy kiedy i ja jestem czymś zmęczona i poirytowana, wiec staram się wyciszać :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: WRZEŚNIOWO - PAŹDZIERNIKOWE MAMUSIE 2013 (29)

Bambosz nie martw sie! Wyglada na to ze trafilas na odpowiedniego lekarza teraz, skoro taki pewny co Malej dolega, jeszcze 2 dni i bedziesz pewna czy pomoglo, moze ta poranna cala butla to znak ze sie zaczyna poprawiac:) bedzie dobrze zobaczysz!! :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: WRZEŚNIOWO - PAŹDZIERNIKOWE MAMUSIE 2013 (29)

Myślałam o zmianie mleka, ale lekarz stanowczo twierdzi, że o alergii pokarmowej można mówić, gdy są b. silne kolki, a nie biegunka. W każdym razie wczoraj pokazałam małą innemu pediatrze i on bez wahania stwierdził, że to klasyczny wirus - na co wskazuje długość trwania (już 7 dni jazdy) i stan podgorączkowy. Powiedział, że nie zawsze wybija gorączka i wymioty, zależy od tego, na ile mały pacjent ma silny układ odpornościowy. Mówił logicznie i to tłumaczyłoby, czemu smecta nie pomagała specjalnie.

Aktualnie kazał jej nic nie podawać na wstrzymanie tego, tylko poić, podawać probiotyk i czekać - podobno do po weekendzie ma być lepiej.

Niestety, za mną ciężka noc, bo mała zrobiła wodnistą kupę o 22:00 z wielkimi fanfarami, a potem jakby coś w nią wstąpiło - płacz bez przerwy do karmienia o 00:00, a potem odrzucenie butelki po 50ml i za nic nie chciała więcej zjeść. Wojowała do 2:00, wstała o 4:00 i zjadła już całą butelkę, zobaczymy, w jakim nastroju wstanie teraz, czy dalej ją będzie brzuszek bolał. :(

Biedna mała, bardzo bym chciała, żeby jej już odpuściło to choróbsko.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: WRZEŚNIOWO - PAŹDZIERNIKOWE MAMUSIE 2013 (29)

U mojego starszego dziecka alergia na mleko przebiegała pod postacią rumieńców na twarzy. Ale takie kupy również mogą być alergiczne, może warto zmienić mleko na HA albo podać w ogóle zamiennik mleka - co na to lekarz?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: WRZEŚNIOWO - PAŹDZIERNIKOWE MAMUSIE 2013 (29)

MamaM to widzę że Twoje też z tych nocnych marków,no u nas dziś podobnie,ciężką noc mieliśmy.Najpierw usypianie od 20,owszem zasnął,ale na 40 min,póżniej już było gorzej uspić,w końcu na dobre zasnął dopiero o 23.00,2.30 pobudka na karmienie,pózniej około 4,ale chyba z godzinę usypiałam bo się rozbudził,a pózniej około 6 już jęczał że ja spania nie miałam bo nad ranem zawsze go brzuch boli.
Za to swoje odespał póżniej,a ja jak wróciłam z przedszkola,zjadłam to myślałam że on zaraz się obudzi więc się nie kładłam,i tak zawsze obiecuję sobie że w dzień muszę choć na godzinkę położyć się ale nie ma jak niestety,bo moje dziecko śpi tylko po 30 min.

Bambosz,możliwe że jej te mleko nie służy,może będziesz musiała podawać takie dla alergików,a badania w kierunku alergii nic raczej Wam nie wykarzą,bo u takich maluszków jest za wcześnie,przerabiałam to z pierwszym synem.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: WRZEŚNIOWO - PAŹDZIERNIKOWE MAMUSIE 2013 (29)

w sumie Madziulka to nie za wczesnie zeby ida juz od 2m.z. Wszystko zalezy od dziecka, Bambosz pomacaj dziasla! Kto wie moze Twoja jest z tych szybkozebnych;) a stan podgoraczkowy tez moze byc przy zabkowaniu:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: WRZEŚNIOWO - PAŹDZIERNIKOWE MAMUSIE 2013 (29)

skoro mała jest na mm to może jej to mleko nie pasuje, rozmawialas o tym z pediatra?
Zielone i wodniste kupy sa tez jak zeby ida, ale to chyba za wczesnie
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: WRZEŚNIOWO - PAŹDZIERNIKOWE MAMUSIE 2013 (29)

Właśnie Bambosz, a próbowałas zmienić mleko małej?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: WRZEŚNIOWO - PAŹDZIERNIKOWE MAMUSIE 2013 (29)

Bambosz jesli chodzi o alergologa dziecięcego to z czystym sumieniem mogę Ci polecić dr Bogusławę Cimoszko jest alergologiem i pneumologiem dziecięcym - prywatnie przyjmuje w clinica vitae i tam na miejscu jak trzeba od razu się robi testy i te de
adres mailowy: http://clinicavitae.pl/

Mam nadzieję, że z Małą będzie już tylko lepiej!! A może coś Jej jedzenie nie pasuje? Może zmieniłaś pokarm który Jej podajesz? - kombinuję, wiem, pewnie sama byś już o tym pomyślała gdyby były zmiany :/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: WRZEŚNIOWO - PAŹDZIERNIKOWE MAMUSIE 2013 (29)

Hej dziewczyny. Stan małej można powiedzieć bez zmian, kupy stały się bardziej wodniste, przejściowo zielone, wczoraj dostała lek na receptę na zatrzymanie tego świństwa i właśnie podałam jej drugą dawkę. Na razie jakby nieco dłuższe przerwy są między kupami, ale to za krótko, aby coś zawyrokować. Stan podgorączkowy dalej ma. Posiew kału NIC nie wykazał. Co za jakieś cholerne świństwo. :( Lekarka nie ma pojęcia, co jest przyczyną.

We wtorek udało mi się umówić wizytę do gastroenterologa dziecięcego, bez względu na to, czy jej przejdzie, czy nie, chcę, aby ktoś spróbował to zdiagnozować.

Chcę też jej zrobić testy na alergię pokarmową i na sierść kota. Czy w tym celu mam się zgłosić do alergologa dziecięcego, czy to jakoś inaczej się załatwia? Do laboratorium w tłum ludzi z nią nie chcę jechać, wolę wizytę w gabinecie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: WRZEŚNIOWO - PAŹDZIERNIKOWE MAMUSIE 2013 (29)

Moje słonko wczoraj od godz 3 nie spało! W dzień zasypiało na 5-10 minut i to wszystko.......... wieczorem urządziło mi piekny koncert płaczu przez ponad godzinę (ze zmęczenia chyba) .. i zasnęło. Budził się w nocy o 2 i o 4 a potem co godzinę :(( ......... na szczęście o 9.30 zasnął i chyba teraz odsypia ten gorszy dzień... ja cos zjadla mi lece spać z nim bo podam na twarz!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: WRZEŚNIOWO - PAŹDZIERNIKOWE MAMUSIE 2013 (29)

ani Olimpia ani Andzia sie nie odzywaja, chyba tula juz swoje Skarby:)

my wczoraj wizyta u pediatry i w srode powtorka bo Maly spadl na wadze wczoraj mial 4050 a w dniu wypisu 4120g i pani dr chce skontrolowac czy to tylko wina tego ze przy wypisie mial wage po 3dniach sztucznego pokarmu a od powrotu do domj jest na cycu i sie unormuje czy cos sie dzieje. Bo powiedziala ze po badaniu Maly nie wyglada na glodnego, czy niedokarmionego. Byla zachwycona Jego czupryna;) bo Maly urodzil sie z gesta czupryna ciemnych i dlugich wlosow (ma dluzsze niz Tatus) :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: WRZEŚNIOWO - PAŹDZIERNIKOWE MAMUSIE 2013 (29)

juz wiem to wczorajsze noszenie na rekach to byla akcja zmiany i w koncu Mamusia rano stwierdzila ze jest wypoczeta i wyspana:) zjedlismy i pojozylsmy sie spac o 22:00 a w nocy byla jedna pobudka o 2:40 i koleja nad ranem o 5:58;) teraz znow marudze o noszenie na rekach, by Maly mogl ogladac swiat - ma kilka rzeczy na ktore sie lubi patrzec, puchary Tatusia sa zlote wiec przyciagaja spojrzenie, mis latajacy balonem zwisajacy z oswietlenia, czy "dziwny" sufit, duze zdjecie rodzicow, zdecydwanie to przyciaga wzRok i uwage mojego Szkraba:) ale lepiej ze za dnia chce poznawac swiat;) widac swiatlo jest lepsze;)
dzis mamy pierwsza wizyte u pediatry:) ciekawe czy Mamuasi pani dr przypasuje;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: WRZEŚNIOWO - PAŹDZIERNIKOWE MAMUSIE 2013 (29)

Madziulka a jak często budzi się w nocy na karmienie?Noi tak jak piszesz,ja też mam syna już prawie 5-letniego i również nie spał ze mną,od początku w swoim łóżeczku,tyle że jego można było przełożyć,a teraz jest inaczej.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: WRZEŚNIOWO - PAŹDZIERNIKOWE MAMUSIE 2013 (29)

Ania możemy sobie podać rece, mała jest tak wyczulona że jak w koncu zasnie po wieczornym maratonie z cyckiem to ja tez marze by isc spac i juz jej nie przekladam do lozeczka i spi ze mna . No ja nie wiem ,jedno dziecko juz mam , nauczylam ja sama zasypiac a tu takie cyrki :)
U nas też bywa tak że w dzień nie psi praktycznie wcale, wtedy noc ladnie przesypia, zdarza sie tak że w dzień spi duzo to w nocy średnio.
Czasem uda się ją odłożyć taka nie śpiącą ale zasypiającą i zasnie sama w lozeczku.

Ania co tu doradzic, ja narazie to olalam i jak cos spi ze mna, choc to tak wbrew moim postanowieniom :P jakos wole sie wyspac, potem bede sie martwic :)

Bambosz jak mała???

Lucy no wlasnie jak tu nie dać jesc w nocy, takiemu maluchowi?oczywiscie ze daję :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum

Angielski w szkole podst. ze szkoły językowej czy warto? (64 odpowiedzi)

Zastanawiam się nad zapisaniem dziecka w kl. II na kurs j. angielskiego prowadzonego przez...

7latek nie chce czytać (34 odpowiedzi)

Mój syn mimo znajomości wszystkich liter nie chce czytać. Nie umie,nie chce złożyć wyrazu w...

gdzie pole maków?? (10 odpowiedzi)

witam, marzy mi się sesja w makach, w zeszłym roku pamiętam że jak się jechaŁO do Sobieszewa to...