Re: WRZEŚNIOWO-PAŻDZIERNIKOWE MAMUSIE 2013
Ale się rozpisałyście...A ja byłam u lekarza po skierowanie do endokrynologa,wogóle to zmienili mi lek,podobny tylko że z jodem.
Jak ja się czuje z takimi wynikami pytała mamtu?No jestem ciągle bez energii,nic mi się nie chce,smutna,przygnębiona,choć to też na mnie wpływa pogoda i brak kontaktu z ludzmi,noi te noce nie są takie jak bym chciała,jest poprawa ale jeszcze nie śpię tak dobrze,a i szybko się męczę,jak wchodze na 4 piętro do domu to jestem zsapana.
Ja w pierwszej ciąży,też na początku schudłam,jakieś 3 kg,potem nadrobiłam i w sumie do końca 42 tygodnia przytyłam 12 kg,z czego zaraz po porodzie zeszło mi 7 a 5 miałam cały czas na plusie,do tej pory,jak tu przyjechałam doszo mi kolejne 3 kg,bo tu inne jedzenie jest i mam też inny tryb życia.Brzuch cały czas poporodowy mam,nic mi nie zeszło,ale myślę że to przez to że przenosiłam ciąże 12 dni,wtedy mi bardzo urusł,a dziecko ważyło prawie 4 kg,stąd też poród ciężki.
Co do karmienia piersią,samą piersią karmiłam syna 6 tygodni,póżniej już musiałam dokarmiać,pokarmu mało niestety,a jak mały poczuł butelkę było już coraz gorzej żeby z piersi jadł,a że miewał wysypki po moim mleku(już nie widziałam co mam jeść,a czego nie)to w sumie z dokarmianiem go sztucznym karmiłam cyckiem 2,5 miesiąca,póżniej już przeszliśmy tylko na butelkę,a pił wstrętny nutramigen,innego mleka nie tolerował,miała małą skazę na mleko,za to szybko odrzucił mleko bo już po roku.
0
0