Wakacje dziecka z dziadkami gdy rodzice są po rozwodzie

Temat dostępny też na forum: Rodzina i dziecko
Mój syn ma obecnie 13lat. Z jego ojcem jestem 12lat po rozwodzie. On ma swoją rodzinę ja mam swoją. Nasz syn mieszka z nami i moim mężem i dwójka rodzenstwa. Jego ojciec zostawił nas dla innej kobiety gdy dziecko było małe. Nie interesował się nim wiele lat i tak jest do tej pory. Sporadyczny kontakt telefoniczny raczej to ojciec każe że to dziecko ma do niego dzwonić bo jak mu mówi,,masz darmowe minuty,, raz na dwa miesiące ojciec zabiera go do siebie na 1dzien. Dziadkowie czyli rodzice męża. Interesuja się bardziej od dwóch lat czasem do niego zadzwonią, zabiorą do siebie z noclegiem. Odwiozą. Dadzą 50zl na urodziny. My od nich nic nie wymagamy.
Jakiś czas temu babcia wpadła na pomysł że zabierze syna na zagraniczna wycieczkę. Więc zapytała nas tak,, zgodzicie się bym P... Zabrała na wycieczkę jade ja i dziadek i Inna wnuczka z drugiego małżeństwa ich innego syna na wycieczkę do Egiptu na tydzień. Opowiadala że będzie fajnie, że to all inclusive itp. Zgodziliśmy się od razu. Bo my zapewne z powodu małych dzieci w domu i stałej choroby najmłodszego dziecka nie russymy się nigdzie. Po jakimś czasie dowiaduje się od syna że syn musi w całości za wycieczkę zapłacić około 2200 plus jalas kasa w kieszeń. Ze babcia jedzie tylko jako opiekunka. Nie zapytała nas rodziców czy nas stać. Wiedziała że mamy chore dziecko że może być trudno wyłożyć taką sumę pieniądzy. Nie zaproponowała że może złożymy się na pół z jego biologicznym ojcem lub po jedna trzecia. Jak to jest u Was czy dziadkowie zabierając wasze dzieci gdy jesteście po rozwodzie płacą za wycieczki tu w kraju lub zagraniczne? Dodam że ojciec płaci od 12lat 400zl alimentów. Nie partycypuje w innych kosztach. Babcia co chwilę dzwoni dzwoni do syna i pyta ile już uzbierał pieniądzy i że musi się sprężyć. Wkurza mnie to trochę.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 1

Dla mnie w ogóle sytuacja z kosmosu, ale widzę, że takie rzeczy zdarzają się naprawdę.
Przykro byłoby odwołać teraz wycieczkę, zwłaszcza jak dziecko wie, ale może to jest najlepsze wyjście...?
Na przyszłość jak dziadkowie znowu coś zaproponują, to od razu spytaj, ile to będzie kosztować. Możliwe, że propozycja od razu wygaśnie.
popieram tę opinię 12 nie zgadzam się z tą opinią 0

Nie chcemy robić dziecku przykrości więc zapewne pojedzie na wycieczkę.
Tylko byłam ciekawa opinii innych jak to jest jak dziadkowie zabierają wnuki czy rodzic po rozwodzie musi płacić. I te ich telefony ile uzbierał i że musi się sprężyć. Do głowy by nam nie przyszło gdybyśmy my zabierali nasze wnuki na wycieczkę i jeszcze kazalibysmy za nią plciac rodzicom. Byliśmy pewnie ze babcia zabierając wnuka to zabiera go placac za wycieczkę a tu praktycznie jedzie jako opiekunka.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Choćby ze względu na te telefony odwołałabym wycieczkę. To podłe i niesmaczne - delikatnie rzecz ujmując.
Może pomyśl w zamian nad inną wycieczką dla dziecka. Może zaproponuj dziecku, że uzbieracie razem (dziecko niech dołoży symbolicznie, wiadomo!) i potem razem pojedziecie. Sami , bez dziadków. Są w Polsce i Europie bajeczne miejsca, a jak się przyczaisz i dobrze trafisz, to nawet całkiem tanio możesz mieć bajeczny wyjazd.
Powodzenia!
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 0

Zabranie wnuczka na wycieczkę jest - jak dla mnie - równoznaczne z pokryciem kosztów. To zaproszenie i domaganie się wpłaty jest bezczelne w tej sytuacji. 13-latek to duży chłopak. Wyjaśnij mu, w czym problem i się wycofaj. Taka moja rada.
popieram tę opinię 14 nie zgadzam się z tą opinią 0

Odwołaj, przeproś za zamieszanie, wymyśl jakąś neutralną wymówkę i dobrze zapamiętaj sobie tą lekcję
Zaproś za jakiś czas dziadków do jakieś bardzo bardzo drogiej restauracji, dyskretnie uprzedź kelnera że będą osobne rachunki
po czym na końcu zapłać tylko za siebie(za swoich) i zostaw dziadków z resztą rachunku do zapłacenia
tak właśnie wygląda ich propozycja wycieczki dla dziecka
popieram tę opinię 12 nie zgadzam się z tą opinią 1

Kocio czasem pieprzy jak potłuczona w innych wątkach, ale tu pomysł z restauracją wyjątkowo w dechę. Dodam jeszcze, że restauracja powinna być w klimatach egipskich ;)
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 1

No co ty, przecież to by było złośliwe :]
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1

Ojej, wydało się...? :]
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Ale kochani dziadkowie....
A chociaż faktycznie dzieciaka wyjazd kosztuje 2200zł, czy powiedzmy 1000 zł a reszta to jego wkład za opiekę, czyli sponsoruje babcię, która wpadła na pomysł wycieczki, ale ktoś za to musi zapłacić... więc są wnuki.

Nie wyobrażam sobie żeby moi teście wpadli na taki pomysł gdybyśmy się z mężem rozwiedli. To chore. Od razu bym spławiła, że wyjazdu nie będzie. A jak zapraszają gdzieś wnuka to wypada za niego zapłacić lub z góry powiedzieć, że może by się przyłączył, ale kosztuje to tyle i tyle.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

O tym samym pomyślałam. Egipt all inclusive na tydzień da się ogarnąć za tysiaka. Babcia chyba szuka sponsora. I to dość agresywnie jak widać. Przykre to.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 1

Skoro masz wydać $$, to może ciekawiej syna posłać na obóz latem? Albo mieć miesiąc (!) półkolonii z robotami czy co go tam interesuje...
Choć nie będzie pewnie młodemu łatwo to wytłumaczyć.
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 0

Jeśli jedzie jeszcze jedno dziecko (wnuczka) to Twój syn niejako z przymusu będzie musiał dotrzymywać jej towarzystwa. A jeśli wnuczka jest młodsza od niego - to na bank będzie musiał się nią zająć jak dziadkowie będą odpoczywać. Nie wiem czy Twoje dziecko odpocznie podczas tego wyjazdu.
popieram tę opinię 7 nie zgadzam się z tą opinią 0

Babcia jest super - sprawę pieniędzy porusza tylko z wnukiem, a nie z jego rodzicami. Też nie puściłabym dziecka. Tym bardziej, że nie wiadomo czy zna tę muzykę, czy ją lubi itp.
Za te pieniądze syn mógłby pojechać na obóz ze swoimi kolegami.
Tylko trzeba mu to spokojnie wytłumaczyć.
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 0

>nie wiadomo czy zna tę muzykę, czy ją lubi itp.

O co chodzi?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Pewnie miało być kuzynkę a nie muzykę
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Te słowniki w telefonach... ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum

Choroba skóry - Twardzina... ktoś tez się leczy? (19 odpowiedzi)

Witam, u mojego męża prawdopodobnie wykryto twardzinę. Miał zmiany skórne " skóra jak u...

Nie mam ochoty na seks przy tabletkach antykoncepcyjnych (19 odpowiedzi)

Witam. Czy ktoś również dostrzegł u siebie taki problem? Dodam,że z tabletek nie zrezygnuje bo...

nnt. Jaki kupić materac do łóżka? (29 odpowiedzi)

Cześć Dziewczynki, pisałam w innym dziale forum, ale mnie olano. Czy Wy możecie mi doradzić,...