Waldemar - ocena
Dramat!
Przyjechałem o 12.00 z urazem ścięgna barku, po trzech nieprzespanych nocach. Początkowa procedura ok. Wizyta zaplanowana za 2,5h. Czekam. Po 2,5h dalej bez zmian 2,5h. Próbuję coś się dowiedzieć. I się zaczyna buta rejestratorek i arogancją. Czekam dalej, znowu mijają 2.5h na tablicy bez zmian. Próbuję się coś dowiedzieć. Nic. Myślę o rezygnacji. Ale nic nie podpiszę bez uzasadnienia . Cierpię potrójnie:z bólem chorej ręki, siedzeniem już 11h na drewnianym krzesełku i traktowaniem. Dowiaduję się że tu nie ma specjalistów ortopedy chirurga. Procedura może się więc wydłużyć. Decyzja wracam bez pomocy. Widzę, że tam są same mlode dzieciaki bawiące się w lekarzy. Dramat! Nigdy więcej KOR.
Przyjechałem o 12.00 z urazem ścięgna barku, po trzech nieprzespanych nocach. Początkowa procedura ok. Wizyta zaplanowana za 2,5h. Czekam. Po 2,5h dalej bez zmian 2,5h. Próbuję coś się dowiedzieć. I się zaczyna buta rejestratorek i arogancją. Czekam dalej, znowu mijają 2.5h na tablicy bez zmian. Próbuję się coś dowiedzieć. Nic. Myślę o rezygnacji. Ale nic nie podpiszę bez uzasadnienia . Cierpię potrójnie:z bólem chorej ręki, siedzeniem już 11h na drewnianym krzesełku i traktowaniem. Dowiaduję się że tu nie ma specjalistów ortopedy chirurga. Procedura może się więc wydłużyć. Decyzja wracam bez pomocy. Widzę, że tam są same mlode dzieciaki bawiące się w lekarzy. Dramat! Nigdy więcej KOR.