@Mikronezjo, Kiedyś byłem na dnie ale zawsze marzyłem, marzyłem, i te marzenia zawsze się spełniały.
Czasem sam się dziwię dlaczego tak się to potoczyło! Może zbyt mocno wierzyłem, że marzenia się spełniają?
Reszta marzeń już nie ma znaczenia bo mam wszystko co sobie wymarzyłem. Dusza człowieka zawsze chce więcej i więcej. Szczęście jednak nie trwa wiecznie, więc trzeba umieć kiedy powiedzieć dość! By zatrzymać to szczęście, które się już ma!
Może miałem zbyt małe te marzenia? Choć dla mnie były duże!
Tu również kolejna dedykacja dla Ciebie:
http://www.youtube.com/watch?v=YswQvOwq9sc
Na dziś wystarczy. Miłego wieczoru życzę.