Re: Wedding Planer czy warto
zaraz się odezwie milion osob które bedą krzyczec ze nie warto ze ktos za ciebie robi ze nei masz przyjemnosci...
Ja powiem tak, niech się wypowiedza osoby które MIAŁY organizatora a nie ludzie którzy nie mieli do czynienia.
Ja mialam, i sobie bardzo chwalę, nikt nic za mnei nei wybierał, wybieralam ja, sposrod sprawdzonych podwykonawców organizatorki, oczywiscie moglam swoich jak chcialam np. cukiernia, znajoma siostry wiec chcialam od niej.
Do tego mialam wszystko pod nos, nic nie latałam, organizator mnie umawial na psotkania tam gdziem i pasowalo i o której, nawet rzeczy na ostanią chwilę.
Najwazniejszy byl dzien slubu, nie robilam nic, nawet florystka mi kwiaty do reki w pokoju dała - na tym to polega, za wszystkim lata organizator, w trakcie wesela tez wszystkim sie on zajmuje tobie nikt pierdołami glwy nei zawraca ( chyba ze w gre wchodzą kwestie finansowe to para mloda mus decydowac ewentualnie)
Co do prowizji - prowizja jest za usługe, ja placiłam 5500, dzieki temu organizator np. załatwil mi slub w miejscu wesela 5 godzin po zamknięciu urzędu. Ale ja mialam podpisaną umowę z organizatorem i ona mogła w moim imieniu podpisywac umowy z podwykonawcami - mieszkamy za granica i to nam bardzo pasowalo-wiec nie wiem z kim się widzieliscie.
I to nie jest tak ze ktos za Ciebie robi, po prostu nei idziesz w ciemno i wiesz ze bedzie wszystko dopiete na ostatni guzik, i ani nei na twojej głowie ani świadkowej ani rodziców, bo uwazam ze wszyscy powinni być gośćmi i sie bawic a nie "latac za kelnerami"
Suknie wybrałam sama, z salonu poleconego przez stylistke i byłam bardzo zadowolona bo obługa przemiła (langoria wrzeszcz) i inne rzeczy ktore cięzko opisac.
Moja siostra która bierze ślub we wrzesniu tez podpisala umowe z tym samym organizatorem, bo sama widziala ile rzeczy to ulatwilo i jak fajnei wszystko wyszło - uwazam ze warto wydac te piniądze na dobrego, podkreslam, dobrego organizatora, miec pewnosc w podwykonawcach bo z polecenia to roznie jest, dlatego ze jednemu sie podoba co innego niz drugiemu a konsultant slubny zadaje tyle roznych pytan zeby dopasowac sie w gust klienta ze nei wystarczy jego "mnie sie podoba" bo to nei jemu ma sie podobac tylko tobie - umawia cie z jednym albo kilkoma podpasowanymi pod wymagania klienta. I tak z całą resztą podwykonawców.
Zna wszelkie "kruczki" w umowach, co dopiytac, co dopisac w umowach z hotelem resturacją itp,
Aha, na koniec - ja mialam Annę Pietruszkę ze Ślubnej Pracowni
3
2