Wesele tam to coś z czego moża byc zadowolonym...
zreszta nie tylko wesele. A mianowicie chodzi mi o ośrodek BINGO w Bieszkowicach . Pomagałam kuzynce (zresztą jej narzyczonemu też) we wszystkich czynnościach: torty, sala, suknia... Wpierw przegladaliśmy wszystkie lokale na impreze...potem wystroje...a wyszło tak jak mialo być:)co zdarza sie chyba rzadko. Przyjeżdzaliśmy to z jednego hotelu to do drugiego w końcu trzeba było sie zdecydować no i wypadło, czego nie żałują. Wpierw omówienie menu, cen, noclegów po weselu!!! a potem reszta drobiazgów.
Miejsce też jest super bo nad samym jeziorem otoczone lasami (czysta natura), tak więc wścipscy i nie proszeni goście sie nie pojawia:)Prucz bajkowego krajobrazu, istotne bylo to co w środku no nie?a więc obsługa-OK miła i życzliwa, jedzenia pełne stoły to tez zależy co sie zamawia ale właściciele doradzaja,sala mieści do 150 sób więc nie jest mała. To na tyle reszta zalezy od orkiestry albo Dj i od nastawienia samych gości.

No tak tylko latem nie specjalnie chcą tam organizować wesela, pozatym osobiście słyszałam, że obsługa tam to do szybkich nie należy. Ja też brałam ich pod uwagę, ale zrezygnowałam.

Lato no to rozumiem wiesz ile tam jest ludzi? nie chciałabyś mieć tam wtedy wesela... a obsługa jest naprawde OK chodzą jak w Szwajcarskim zegarku:P i to mi sie podobalo:) nie wierze że komuś sie nie podobała obsługa...?...pewnie złośliwie napisali całą opinie:/ BE

A ja po swoich doswiadczeniach nie polecam. I 150 osob to tam sie miesci chyba jak godzie sa "na sledzia". U nas bylo 62 osoby i bylo w sam, raz, mysle ze przy 80 osobach jest juz ciasno. Filary na sali bardzo psuja caly klimat, zalaniaja za duzo i dziela gosci. Obsluga to faktycznie slimaki, pierwsza kawe dostalam o 3 w nocy, mimo ze prosilam o nia zaraz po przyjezdzie na sale. Bardzo wiele niedogranych szczegolow, pokoje po roku od kiedy rezerwowalismy termin wygladaly nie po poznania, na gorsze niestety. I wiele innych szczegolow nie dzialajacych na korzysc tego miejsca. Beata

No ja jeszcze dodam, ze mialam kontakt z dwoma parami, ktore mialy tam wesele i podzielaly moja opinie, nic wiec sobie nie wymyslilam. Chyba lepiej dla wlasciciela, zebym nie pisala innych szczegolow wesela, bo watpie, ze ktos by sie zdecydowal je tam robic. A kelnerzy to bardzo mlode i niestety niedoswiadczone osoby, gdyby bylo inaczej to z wszystkim zdazyliby na czas, a i lody i strogonow i tort mialy opoznienia, lody weszly na sale w momencie kiedy mial byc juz strogonow. Juz nie wspomne, ze prosilismy zeby wina staly na stolach, a nie z boku. Na weselu okazalo sie, ze staly z boku, prosilam zeby postawili na stolach to postawili i owszem, ale goscie do rana nie dostali lampek do wina, w tym takze my mlodzi. Beata

jak poprosiłas o trzeciej kawe to o której ją chciałaś dostać?o 1? Byłaś tam gościem czy panną mloda? wiesz że najpierw powinni zostać obsłużeni goście bo to wy ich zapraszacie, a obsługa wam w tym pomaga...

Chyba zle przeczytalas cos. O kawe prosilam jak przyjechalismy na sale, bo w nocy spalismy 2 godziny i potrzebowalismy kawy bardzo. Goscie takze nie mogli doczekac sie do cieplych napojow, wiec nie bylam odosobniona. Poza tym w rozmowach przed weselem pytalismy czy przywiezc swoje kawy, sypane i neski i herbate, to wlasciciel powiedzial ze maja wszystko. Na weselu okazalo sie, ze kawy rozpuszczonej nie serwuja, wiele gosci na to narzekalo, wiec nie robili wszystkiego dla gosci prawda. I faktycznie o gosci dbaja lepiej, my siedzielismy przy moim bukiecie utopionym w za duzym wazonie, bo nie mieli innego (tez o to pytalam wczesniej), chlebie z przywitania, paterze z owocami, ktora nas zaslaniala (tez bylo umowione, ze ma stac lekko z boku) napojach i stroiku, goscie mieli za to wszystko. Jednak fotogral i kamerzysta byli najwiecej przy nas i widac, ze u nas byl pusty stol, a u gosci miejsca nie bylo.
Niestety musze tez stwierdzic, ze wyglada na to ze jestes bezposrednio zwiazana z Bingo to raz, a dwa jakos bardzo wyglada to na reklame, tym bardziej ze to jakos przypadkowo Twoj jedyny watek....

związana jestem z Bingo bo byłam tam na weselu , wakacjach i teraz tez sie wybieram. Wiem jak jest i pisze a że ty masz jakieś kompleksy to nie mój problem. Słyszałam od znajomych (informatyków)że miałaś różne ksywy i specjalnie robisz antyreklame, wybacz, ale to ja myśle, że jesteś konkurencją i robisz wszystko, żeby zatruć komuś życie....? i co ty na to?

Hehe jesli bym sobie to wszystko wymyslila to skad niby znalabym tyle szczegolow? Moze na dowod mam Ci przyslac jeszcze zdjecia co? Zreszta nie musze sie Tobie tlumaczyc, moze wypowie sie ktos kto jeszcze mial tam wesele. Moje spostrzezenia sa takie a nie inne, bo tak wlasnie bylo.
Informatykow masz chyba kiepskich, poczytaj inne moje posty to moze zobaczysz, czy mialam wesele czy sobie je wymyslam. No i jesli mialas tam wesele to moze napisz o innych szczegolach swojego, bo tak w sumie to wiele nie piszesz. A moze cos o fotografie, kamerzyscie i innych?

czy ty jestes tą panną modą której goście odcieli głowe na torcie weselnym sie nie dziwie

kończe bo z ludźmi którzy mają bujną fantazje nie rozmawiam i źle przeczytałaś byłam na weselu wakacjach a sama jeszcze nie miałam ale wiem gdzie zrobie... za tą odciętą głowe to wszyscy cie znają:) a to że musiałaś płacić za szkody które wyrządzili twoi goście to nie znaczy że możesz robić takie świństwa!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Wiesz że możesz ponieść za to konsekfencje??????????

Hoho strasz mnie prosze bardzo, za to tez mozesz poniesc konsekwencje. I widze wrozka jestes, wszystko wiesz, a zaledwie kilka razy tam bylas, no prosze :). A moze Ci po prostu wstyd za lokal, w ktorym pracujesz. Skoro tak zazarcie bronisz tego lokalu to widac, ze musi byc z nim cos nie tak. Poczytaj watki, nie ma idealnego lokalu, w kazdym sa plusy i minusy. A wlasciciele juz teraz widze sa calkiem zalosni. Ciekawe historie wymyslaja, moze jeszcze mi cos opowiesz co bylo na moim weselu? Moze czegos nie wiem. Tylko koloryzuj dalej, tak jak dotychczas.

"slyszalam od znajomych informatykow"
buchehehe no wez mnie nie obrazaj ani moich kolegow po fachu, bo albo masz kogos znajomego w trojmiasto.pl ktory na biezaco sprawdzil ci IP w tym watku i jakichs innych, albo pograzasz sie jeszcze bardziej niz w pierwszym, az klujacym nieobiektywnoscia poscie w tym watku

apropo win mieliście ich ile bo to też jest kwestia ustawienia ich na stolach przy 62 osobach musialo ich być sporo a zresztą uważam to za błachostke że stały obok w rezultacie wystarczyło slowo i było jak chciałas. Wtaki dzień wszyscy mają stresa a umartwianie sie takimi rzeczami źle robi na cere:P

Hehe win mielismy bardzo duzo i mialy byc podane do obiadu. No i nie wystarczylo slowo, bo co z win postawionych na stole, skoro nikt ich nie moze pic, bo nie ma z czego... No i niestety takie blahostki tworza calosc. Po co wiec dogadywanie szczegolow z wlascicielem skoro robia pozniej nie tak jak powinno. W koncu to my placimy za wesele prawda? Czy to normalne, ze obsluga sobie zmienia menu i nie robi dwoch potraw, ktore umowilismy, a niby za jakas dodana bo wymyslili sobie, ze tak bedzie lepiej kaza nam dodatkowo doplacic, czy to jest fair? Czemu niejedna para nie byla obecna jak wjezdzal tort? To mowily mi znajome, nam sie fartem udalo, jednak lody wjechaly gdy nas nie bylo, a tez obsluga wiedziala, ze mamy byc przy tym, jak wrocilismy bylo juz po lodach. Dla kogo jest wiec to wesele dla obslugi, czy dla nas i gosci? Czy to normalne, ze goscie biegali do kuchni, bo ciagle im czegos brakowalo? Czy to normalne, ze dzik na poprawinach wyjechal z sali nie wiem czemu i bylo go polowe, a w kuchni zostaly z niego same kosci? Czy to normalne, ze mielismy podpisane na umowie do ktorej godziny beda poprawiny, a pozniej sie okazalo, ze 6 godzin szybciej kazali nam sie zwijac i ostatecznie zostalismy bez obslugi? Czy to normalne, ze wlasciciel byl w dniu wesela pod wplywem alkoholu?
Nie wspomne o takim szczegole, ze nie ma lodowkek na torty i ciasta, a takze na alkohol i musielismy placic, wypozyczac i zawozic. Jesli robi sie takie imprezy to powinno sie o to zadbac, bo jak pozniej goscie sie pochoruja to czyja bedzie wina, Mlodych? Mlodzi i rodzice powinni sie wybawic a nie ciagle latac do kuchni, bo cos jest nie tak. Chociaz moze Ty wolisz inaczej.
I obojetnie jak nie ustawi sie stolow to 150 osob moze i usiadzie na scisk, ale nie wyjda wszyscy na parkiet, ja sobie w ogole nie potrafie tego wyobrazic.
I czy podobala Ci sie dekoracja przygotowana przez lokal?

dekoracje można sobie dobrać tzn od tego są specjalne grupy dekoracyjne ale jeśli kogoś nie stać to może sobie zrobić samemu

Nie odpowiadasz na pytanie....

No niestety, ale nie wierze w to Twoje wesele. A jestem wrecz pewna, ze jestes jakas pracownica tam. Czemu piszesz tylko, ze bylo, super i super, moze cos innego od siebie? Ja napisalam to co uwazam i mysle, ze temat nalezy zakonczyc, bo nie ma to sensu, dziewczyny zrobia i tak jak chca. A dobry lokal nie musi sie reklamowac, bo wesela sa co tydzien i ma swoje opinie. Kazdy moze sie przekonac na wlasnej skorze jak jest naprawde, ale po weselu, a nie przed, bo przed kazdy zapewnia ze wszystko bedzie dobrze...

nie wiem jak wygląda przez nich wydekorowana sala..

Witam z reguły nie zajmuję stanowiska ani nie komentuję wypowiedzi ale tym razem sorry.....wesele jak zapamiętane !!! tylko z kiepskiej strony, te komentarze i opinie od osoby z wieloma loginami to dobra fikcja mam pytanie czy doczekam sie w końcu naprawienia uszkodzonego filara jak już to kiedy bo to już prawie pół roku!!!! a za wcześniejszą wypowiedź na temat skacowanego i pijanego kierownika będziemy mieli okazję ab sprawę wyjaśnić..... (proponowałbym przyjżeć się przede wszytkim swojej!!!osobie a potem komentować nadmieniam że opinia ta została podzielona przez ludzi dekorujących salę jak również właścicielkę cukierni która wręcz nie miała przyjemności z ..... rozmawiać ( nie można czegoś robić na siłę.....)

Witam. Nie wiem co pan sugeruje to raz. A dwa to chyba smieszne, zeby nie zostawic sobie farby przy malowaniu lokalu i wyciagac od mlodych pieniadze, kiedy szkoda zostala naprawiona, a dziwne jest zeby udalo nam sie dobrac idealny kolor farby. Szkoda tylko, ze o tym pan nie wspomnial. Dziwna tez sprawa, ze to wlasnie firma dekorujaca nam powiedziala, ze w piatek kiedy stroili sale wlasciciel byl pod wplywem alkoholu i inne szczegoly. Co do cukierni to tez bardzo ciekawe, bo w koncu nie wiemy jaka byla prawda, czy to panstwo uszkodziliscie tort, czy kierowca ktory dowozil tort, bo cukiernia zwala na wlascicieli lokalu, a panstwo na cukiernie. No i niestety to goscie byli swiadkami, ze byl pan pod wplywem alkoholu, nie wspominajac o "bojce" z wlasnym pracownikiem. Do dzis o tym opowiadaja... Ja rozumiem, ze kazdy chce bronic swojej pracy, ale w kazdej branzy zdazaja sie zle opinie i trzeba sie z tym liczyc. Ja niejedne szczegoly slyszalam o "Bingo" i wiem, ze nie jestem odosobnionym przypadkiem.
Pozatym to jasne, ze lola i bingo to ta sama osoba, wiec kto tu sie pod kogo podszywa? A watek i tak na pewno zniknie, bo negatywne opinie nie maja prawa bycia. Zegnam i nie bede juz dyskutowac w idiotycznej przepychance, kazda strona wie i tak swoje......

Jak widać dobrze słyszałam o ich obsłudze, pozatym każda dobra jak i zła opinia może być "podstawiona".

tu sie zgadzam najlepiej samemu pojechać i sprawdzić

Jezu, lola, jesteś beznadziejna. Zastanawiałam się nad tym miescem. O dzięki, ze trafiłam na ten wątek! Beti, a Ty nie daj się prowokować, bo szkoda się szarpać z takim czubkiem....

sory nie nazywaj mnie czubkiem !!! znasz beti? może i beznadziejnie pisze ale pozory mylą...

są rzeczy dla której z nas jedne są ważniejsze od drugich Jak bym chciała mieć z****iście to zrobiłabym sobie wesele w zamku..moja mama mówiła: Jeszcze sie taki nie narodził co by każdemu dogodził.....co bierzesz najbardziej pod uwage?

o tej odciętej głowie już głośno.... ale prawdopodobie to nie przypadek ( wręcz anegdota ) i sama nie odpadła.... odnośnie poprawin i braku obsługi to absurd o godz.23 - 3-osoby+2 psy

Zapomnial pan, ze mamy nagranie z wesela i dobrze wiemy co stalo sie z figurka na torcie. Goscie nie kroili sobie sami torta, a obsluga gdyby pan zapomnial. Obsluga zostala najpozniej do 19tej, i do rana zostalo 12 osob (wynajelismy 4 pokoje). Nie wiem skad 3 osoby wyszly. Powinien nam chyba pan tez dziekowac, bo gdybysmy nie zaplacili tyle za dekoracje, nie mial by pan tyle zdjec reklamujacych pana osrodek na stronie, o ktorych zreszta nic nie wiedzielismy. I jesli kazda pare tak wysmiewacie po weselu i zastraszacie, zamiast wyciagnac jakies wnioski to naprawde teraz zaluje, ze robilismy u panstwa wesele.

Kończąc tą polemikę uważam że każdy ma prawo do wystawienia komentarzy (pozytywne lub negatywne) lecz nie toleruję zupełnie fikcyjnych .... ( m.in. pilnowanie personelu bo ........ skoro jeden z nich to syn ) o jakich kpinach czy straszeniach mówimy????? ja tylko
twierdzę że będziemy mieli okazję wyjaśnić sprawę pijanego i skacowanego kierownika - niestety to bardzo poważne pomówienie !!!

Dobrze, nie ma problemu, ja mam swiadkow, a pan widac tego nie pamieta. Dla nas to tez nie bylo nic milego, kiedy przez cale poprawiny prawie o niczym innym sie nie mowilo...

ma Pan tupet, ja w życiu nie chciałabym zrobić wesela u tak niedyskretnego własciciela, któremu wystawi się negatywną opinie i, żeby gościu jawnie mnie straszył i wyśmiewał moje wesele....
tu aż szkoda coklowiek pisać, bo własciciel sam swoją osobą wystarczajaco się popisał i zniechęcił do robienia imprez u niego... może powinnam już też zastrzec telefony i obawiać się o życie swoje i rodziny...
jesli ten lokal jest taki fantastyczny to dziwne, że tak mało osób o nim w ogóle rozmawia, do mnie też doszły słuchy, ze prócz smacznego jedzenia ciezko znaleźć jakiś plus, ale nie byłam, nie widziałam, opinie krążą jednak nienajlepsze...
i śmieszna sprawa, że właściciel chcąc robić imprezki musi się zabezpieczyć o farbę, w końcu poprawki robi się na bieżąco, po tym mogę uwierzyć, że lokal jest zaniedbany skoro farby nie ma, niezła komedia ....
jedna rada do Beti: zbieraj wszystkie dowody i także ten wątek, bo mogą ci się przydać...
rada do forumowiczek po weselu: nie dawajcie nam żadnych rad, piszcie tylko pozytywne rzeczy, nawet jeśli bedą i złe strony, a my na pewno dzięki temu zrobimy udane wesele, nie wiedząc o tych minusach, to forum robi się widać coraz bardziej nieobiektywne, nawet admin pozwala na zastraszenie forumowiczek, więc faktycznie może i znajomi, a Beti się nie dziwię, że bała się podpisać swoim imieniem (jeśli tak naprawdę było), widać dobrze wiedziała na co stać właściciela...

podbijam dla Agnieszki1303

A ja tam jestem co jakis czas, najczęściej korzystając z toalety, która bagatela kosztuje 2 złote i.......nic poza tym. jest ładnie wykaflowana, ale drzwi do kabin nie sa zamykane, bo zamki sa krzywo załozone i zawsze kiedy tam wchodze jest brudno, a przede wszystkim potwornie smierdzi. Nie mialam tam wesela i wiem jedno na pewno bym tam nie zrobiła......niestety nawet za darmo.

A JA SLYSZALAM ; ZE TAM KICHA JEST I BEZNADZIEJNE WESELA WIEC NIE WARTO I JUZ.
POZA TYM JAK OBSLUGA W TAKI SPOSOB ROZMAWIA Z GOSCMI TO SWIADCZY ZECZYWISCIE SUUUUUUUUUUUUUUUUUUUPPPPER O NIEJ TYLKO POGRATULOWAC


DZIEWCZYNY NIE RUBCIE TAM WESELA PO CO WAM TEN STRES

NA KONCU IMPREZY BEDZIECIE JESZCZE OBRAZANE

HEHE I ZAMIAST NAJPIEKNIEJSZEGO DNIA W WASZYM ZYCIU BEDZIE TO ALPTRAUM